Budowa hali amerykańskiego Polarisa przy ul. Wspólnej w Opolu rozpoczęła się we wrześniu ub. roku. Zakład powstał na terenie opolskiej podstrefy Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Inwestycja warta jest 100 mln zł.
Dyrektor operacyjny Polaris Polska Bogusław Dawiec powiedział PAP, że w zbudowanej hali o powierzchni ponad 30 tys. metrów kw. jest miejsce na spawalnię, lakiernię, a także na linie produkcyjne i montażowe z robotami przemysłowymi. Będą w niej produkowane trzy rodzaje pojazdów off-roadowych: popularne quady, pojazdy wieloosobowe typu Ranger i rekreacyjno-sportowe RZR.
Polaris zakończył też rekrutację kadry kierowniczej. Amerykański inwestor ma już zespół inżynierów, logistyków i kontrolerów jakości. Obecnie trwa nabór pracowników fizycznych. Według zapowiedzi do połowy roku zatrudnienie w Polarisie znajdzie 350 osób. Potem, jeśli będą zamówienia, nawet 500 osób. Dawiec podał, że produkowane w Opolu pojazdy mają trafiać do odbiorców w Europie, w Azji, Afryce, na Bliskim Wschodzie, a nawet Australii.
Firma Polaris Polska należy do amerykańskiej grupy Polaris Industries, która powstała w 1954 r. w Minnesocie. Obecnie zatrudnia 4,5 tys. pracowników i jest notowana na amerykańskiej giełdzie. Koncern ma fabryki w USA, Francji i Meksyku i Indiach.
Polaris Polska w Opolu to pierwsza europejska siedziba amerykańskiej firmy. Zakład w Opolu jest inwestycją typu "greenfield", co oznacza, że powstaje od początku, na zielonym polu. Fabryka zainwestowała na 12-hektarowej działce. Według wiceprezydenta Opola Krzysztofa Kawałki wokół Polarisa lokują się też firmy, które liczą na współpracę z inwestorem. Kawałko w rozmowie z PAP zaznaczył, że tak duża inwestycja z pewnością zmieni mapę rynku pracy w mieście i okolicy. Dodał, że bezrobocie w Opolu wynosi obecnie ok. 6,7 proc.