Pół godziny po zamknięciu sesji giełdowej w Warszawie, w Sierra Gorda w Chile rozpoczęła się uroczystość otwarcia kopalni miedzi i molibdenu, nazwanej imieniem Ingacego Domeyki, naszego rodaka i ojca przemysłu miedziowego w Chile.

W uroczystości wzięła udział prezydent Chile Michelle Bachelet oraz wiceminister górnictwa Igacio Moreno. Polski rząd był reprezentowany przez wiceministra skarbu odpowiedzialnego za sektor miedziowy - Zdzisława Gawlika oraz wiceminister spraw zagranicznych Katarzynę Kasperczyk. Był również obecny Nori Ishiguro, japoński wiceminister gospodarki (45 proc. udziałów w kopalni ma koncern Sumitomo).

Olbrzymi hangar pośrodku pustyni pomieścił około 600 gości.

Dla grupy KGHM chilijska odkrywka jest ważna nie tylko z uwagi na zwiększenie produkcji miedzi. Dzięki dużej zawartości molibdenu w rudzie koszty produkcji miedzi będą niskie. Pozwoli to obniżyć koszty w skali całej grupy – wydobycie miedzi w Polsce jest zaliczane do najkosztowniejszych na świecie.

Techniczne uruchomienie kopalni nastąpiło pod koniec lipca tego roku. Po półrocznym rozruchu zakład ma dostarczać 110 tys. ton miedzi – po drugiej fazie inwestycji będzie to dwa razy tyle. Planowany okres eksploatacji kopalni to ponad 20 lat. Głównymi odbiorcami koncentratu są Japończycy. Pierwsze dostawy mają ruszyć na przełomie października i listopada tego roku.