Reklama

Cyberprzestępcy są coraz groźniejsi

Z punktu widzenia banków ?i firm pożyczkowych najbardziej narażone ?na wyłudzenia jest oferowanie kredytów przez telefon ?i internet.

Publikacja: 03.10.2014 08:38

Cyberprzestępcy są coraz groźniejsi

Foto: Flickr

Ze względu na uproszczone procedury weryfikacji tożsamości oraz podawanych informacji najczęściej wykorzystywane przez oszustów są zdalne kanały dystrybucji produktów, a więc internet i telefon.

Tu bankowcy i przedstawiciele instytucji pożyczkowych upatrują największego ryzyka – takie są wnioski z ostatniego badania Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych i firmy doradczej EY. Jeszcze rok temu finansiści za najbardziej ryzykowny kanał sprzedaży uznawali pośredników kredytowych.

Rachunki-słupy są wykorzystywane nie tyko do nadużyć polegających na zaciąganiu kredytów, które nigdy nie zostaną spłacone, ale także do phishingu (wyłudzanie danych), bo to pozwala wyprowadzić skradzione pieniądze przez czyjeś konto. Główna trudność w zwalczaniu cyberprzestępstw polega na tym, że coraz częściej są to zorganizowane grupy międzynarodowe.

– Nie mamy do czynienia z hakerami działającymi w piwnicy, ale z profesjonalnymi korporacjami przestępczymi – mówi Monika Kordowska, dyrektor departamentu zarządzania ryzykiem operacyjnym w Banku BGŻ.

Dodaje, że systemy bankowe pozwalają na błyskawiczną reakcję w takich sytuacjach i namierzenie podejrzanych transakcji, co pozwala zablokować karty. Kluczowa jest jednak szybka informacja i powiadomienie innych uczestników systemu płatniczego. I tu pojawia się problem: firmy, z których wykradziono dane klientów, niechętnie o tym informują. Ostatnio głośno było o amerykańskich sieciach handlowych Target oraz Home Depot, z których wyciekły dane kilkudziesięciu milionów kart płatniczych.

Reklama
Reklama

– Tylko jedna czwarta organizacji, z których wykradziono dane, przyznaje się do tego. Robią to niechętnie, bo boją się negatywnego wpływu na relacje z klientami i reputację. Dlatego problem jest poważniejszy, niż wynikałoby to z oficjalnych statystyk – mówi Mariusz Witalis, parter w firmie doradczej EY.

Bankowcy wskazują, że w Polsce wymiana informacji i współpraca instytucji w tym zakresie się poprawiają, ale na poziomie międzynarodowym jest już dużo gorzej. – Przestępcy wykorzystują luki prawne i wiedzą, które kraje mają umowy o współpracy, a które nie – dodaje Witalis.

Eksperci podkreślają, że najsłabszym ogniwem jest człowiek. Oszuści o tym wiedzą i, podszywając się pod dostawców usług, rozsyłają e-maila z załącznikiem, który po otwarciu instaluje wirusa w komputerze.

Ze względu na uproszczone procedury weryfikacji tożsamości oraz podawanych informacji najczęściej wykorzystywane przez oszustów są zdalne kanały dystrybucji produktów, a więc internet i telefon.

Tu bankowcy i przedstawiciele instytucji pożyczkowych upatrują największego ryzyka – takie są wnioski z ostatniego badania Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych i firmy doradczej EY. Jeszcze rok temu finansiści za najbardziej ryzykowny kanał sprzedaży uznawali pośredników kredytowych.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Reklama
Biznes
Polak wśród najlepszych dyrektorów zarządzających na świecie
Biznes
Grupa Bumech będzie produkować pojazdy wojskowe. Jest umowa
Biznes
Microsoft przekracza barierę 4 bln dolarów. Sztuczna inteligencja i chmura napędzają wzrost
Biznes
Jacek Rutkowski: Nie odchodzę na dobre z Amiki
Biznes
Umowa na 180 czołgów K2. Tym razem skorzysta polski przemysł
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama