Zdaniem posłów PiS,istnieje podejrzenie, że przetarg był ustawiony pod jednego z oferentów.

Przypomnijmy: 21 kwietnia prezydent Bronisław Komorowski w obecności kierownictwa MON ogłosił, że w konkursie do końcowych prób technicznych wybrany został helikopter EC 725 Caracal produkowany przez Airbus Helicopters. Oferty PZL Mielec /Sikorsky Aircraft (proponowały śmigłowiec S70i Black Hawk ) i PZL Świdnik/AgustaWestland (maszyna AW149) zostały odrzucone, bo zdaniem MON nie spełniały formalnych wymagań. Podkarpacki producent miał, zdaniem MON, zaproponować helikopter nieuzbrojony, zaś maszyna ze Świdnika, miała być dostarczana dwa lata później niż przewidywały wojskowe wymagania.

Decyzja MON w sprawie śmigłowców spowodowała protesty w spółkach a zarządy firm wyjaśniały, że stosownie do procedur konkursowych złożyły oferty zgodne z oczekiwaniami wojskowego klienta.

W czwartek w 33. Bazie Lotnictwa Transportowego pod Poznaniem rozpoczęły się próby śmigłowca EC 725 caracal, wybranego w wartym 13 mld zł przetargu na helikoptery wsparcia Według informacji MON celem kilkutygodniowych testów ma być praktyczne sprawdzenie możliwości karakala zadeklarowane przez producenta w dokumentach konkursowych.