O zaplanowanym na 30 lipca spotkaniu Rosja-OPEC poinformował minister energetyki Aleksandr Nowak.
- Podstawowa sprawa, o której będziemy rozmawiać to sytuacja na runku ropy, z uwzględnieniem wielkości produkcji, realizacji, wydobycia. W tym także w wypadku całkowitego zdjęcia sankcji z Iranu - cytuje Nowaka agencja Prime.
Strony rozmawiać też mają o nowych technologiach wydobywczych oraz monitoringu systemów podatkowych z kraja na ch trzecich. - Po raz kolejny chcemy przedyskutować sytuację z przerobem ropy - dodał Nowak.
Rosja spotyka się z OPEC raz do roku. W 2014 r było to we wrześniu w Wiedniu, gdzie jest siedziba organizacji eksportów. Rosjanie nie są członkami OPEC i nie raz pokazali, że cele mają odmienne i nie reagują na apele innych eksporterów.
Tak było np. w kryzysie 2009 r, gdy OPEC apelował do Rosji o ograniczenie wydobycia, a reakcją Moskwy było zwiększenie pompowania. Finanse Kremla są w połowie zależne od eksportu ropy i gazu. Pomimo wieloletnich prób (a raczej deklaracji), Moskwie nie udało się zmniejszyć zależności od eksportu surowców energetycznych. Budżet kraju tworzony jest na bazie ceny ropy. A ta spada i spadać będzie, bo Iran zapowiedział maksymalny wzrost wydobycia i walkę o rynki dotąd zmonopolizowane przez Rosję, jak Europa.