Volkswagen żegna się z Das Auto

Volkswagen zrobił wszystko, co trzeba dla ratowania wizerunku i żeby wyjść jak najszybciej z afery spalinowej. Teraz koncern zmienia logo.

Aktualizacja: 26.12.2015 13:03 Publikacja: 26.12.2015 11:47

Volkswagen żegna się z Das Auto

Foto: Bloomberg

Słynne na całym świecie „Das Auto" przestanie towarzyszyć literom VW. Hans-Gerd Bode szef biura prasowego Volkswagena zastrzega się jednak, że „Das Auto" które pojawiło się 8 lat temu, jeszcze za czasów Martina Winterkorna całkowicie nie zniknie. Ale teraz najważniejszy będzie nowe logo „Volkswagen", które w różnych konfiguracjach pojawi się na całym świecie w najbliższych miesiącach.

Zmiany w komunikacji

Dopiero od kilku tygodni Volkswagen zaczął komunikować informacje inne, niż dotyczące dymisji osób podejrzanych o jakikolwiek związek ze skandalem, bądź tych dotyczących kalendarza akcji przywoławczych i kompensacji dla właścicieli aut w Stanach Zjednoczonych. Niewiele było danych dotyczących rozmiarów afery, a reakcje na pojawiające się informacje rynkowe ściśle limitowano.

Nowa kampania reklamowa powstała przy współudziale 2 tys. pracowników Volkswagena wysokiego szczebla i ma za zadanie odbudowanie reputacji marki oraz zatrzymania spadku sprzedaży aut tej marki w wielu krajach, ale nie w Polsce. Symboliczne było również to, że fabryka w Dreźnie, gdzie odbyła się narada w tej sprawie zostanie zmieniona w przyszłości w zakład wytwarzające jedynie auta z napędem elektrycznym.

Jak twierdzi odpowiedzialny za rozwój marki Volkswagen Herbert Diess uznał hasło reklamowe „Das Auto" za absolutystyczne, które miało sugerować, że VW, jako jedyny ma prawo do wizerunku nowoczesnego samochodu. Diess jest nowym człowiekiem w Volkswagenie, przyszedł latem 2015 z BMW i przyniósł ze sobą inną kulturę korporacyjną, bo z segmentu premium, gdzie klient jest bardzo szanowany. Podobnie zresztą jest z nowym prezesem VW, Matthiasem Muellerem, który wcześniej zarządzał Porsche, a na stanowisko osoby odpowiedzialnej za przestrzeganie przepisów statutowych VW zatrudnił Christiane Hohmann-Deenhard, która do niedawna robiła to samo w Daimlerze. W tym transferze ciekawostką było to, że przewodniczący rady nadzorczej Daimler AG, Manfred Bischoff zdecydował się pomóc konkurencji i pozwolił na wcześniejsze rozwiązanie kontraktu Hohmann-Deenhard. Poza wszelkim podejrzeniem został uznany wtedy wówczas także prezes Audi, Rupert Stadler.

Zdaniem Herberta Diessa‚ "Das Auto" nie odpowiada już realizmowi, który wrócił do koncernu i musi stawić wyzwanie akcjom przywoławczym, nie mówiąc już o konieczności zapłacenia najróżniejszych kar nałożonych przez regulatorów. A wiadomo, że ci, zwłaszcza w Ameryce nie będą pobłażliwie patrzyli na fakt, że właściciele aut zostali oszukani.

Zdaniem anonimowego przedstawiciela zarządu, cytowanego przez Bloomberga, Volkswagen musi okazać teraz trochę skromności, a „Das Auto" był zdecydowanie pretensjonalne, nie mówiąc już o tym, że nie odzwierciedlało technologicznych ambicji w takich dziedzinach, jak chociażby elektryfikacja motoryzacji. Potwierdził on także, że drezdeńskie spotkanie kierownictwa koncernu dotyczyło także strategii wyjścia z kryzysu oraz plany na dalszą przyszłość.

Luz i frustracja

Uczestnicy drezdeńskiego spotkania, które odbyło się tuż przed Bożym Narodzeniem przyznają, że panowała dość luźna atmosfera. Mężczyznom zaproponowano zdjęcie krawatów, a potem w czasie zajęć w podgrupach mogli nawet zakasać rękawy, co było nie do pomyślenia w czasach Winterkorna, który sam zawsze i wszędzie pojawiał się w dwurzędowej marynarce ze wszystkimi zapiętymi guzikami, chociaż zgodnie z etykietą akurat ostatni może pozostać odpięty.

Hans-Gerd Bode przyznaje, że w zespole prasowym, który musi stawić czoła mediom narosło wiele frustracji, ale z drugiej strony kategorycznie zaprzecza, jakoby ktokolwiek z jego pracowników wiedział o nielegalnych aplikacjach pozwalających na błędne odczyty składu spalin. - Nie kłamaliśmy. Zawsze staraliśmy się podawać wam takie informacje, jakie mieliśmy dostępne w danej chwili - zapewnia.

Dla przypomnienia: 22 września, czyli w kilka dni po wybuchu afery w USA, Volkswagen rozesłał w Europie oświadczenie „Volkswagen wyjaśnia z najwyższym priorytetem nieprawidłowości związane z wykorzystanym w silnikach diesla oprogramowaniem. Samochody nowe z silnikami diesla, produkowane przez koncern Volkswagen, spełniające normę Euro 6, znajdujące się obecnie w Unii Europejskiej w aktualnej ofercie, spełniają ustawowe wymagania oraz normy środowiskowe. Zakwestionowane oprogramowanie nie wpływa ani na sposób jazdy, ani na zużycie paliwa czy emisję spalin. W tym sensie zgodni są zarówno klienci jak i dilerzy".

I dalej zapewnienie, że VW nie będzie tolerował żadnego naruszenia prawa i tutaj obietnica rzeczywiście została spełniona. Ale wtedy również nie wiadomo było jeszcze jak głęboko w samym VW sięgnie afera, a jako „nonsensowne" określano spekulacje, że Winterkorn będzie musi ustąpić. Bardzo szybko zdecydowano, że media mogą pytania zadawać wyłącznie pocztą elektroniczną i natychmiast były one przekazywane prawnikom. A Winterkorn złożył wymuszoną dymisję znacznie szybciej, niż tego oczekiwano, chociaż wynagrodzenie ma pobierać do wygaśnięcia kontraktu. Jednocześnie wydłużył się czas oczekiwania na odpowiedzi. bo jak teraz przyznają pracownicy koncernu „na dole nikt tak naprawdę nie wiedział jak jest naprawdę.

Teraz Bode wynajął do wsparcia kilka znanych agencji PR — Hering Schuppener w Niemczech, Finsbury w Wlk Brytanii i Keksta w USA. Szef komunikacji koncernu zapowiada jednak, że e obecnej komunikacji kryzysowej wszystko decyduje się na miejscu. - Chociaż nie zaprzeczam, że interesuje nas spojrzenie z zewnątrz. A wynajęte agencją są doskonałymi partnerami - zapewnia Bode.

Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku