Rzeź ochroniarzy

100 tys. osób w branży może stracić pracę po wymuszonej przez państwo podwyżce kosztów.

Publikacja: 29.03.2016 22:00

Rzeź ochroniarzy

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Pospiesznie wprowadzona 12-złotowa minimalna stawka godzinowa może pozbawić zajęcia nawet 60 tys. pracowników ochrony – wynika z szacunków branży security. Dołączą do niemal 40 tys. najsłabiej wykwalifikowanych, którzy niedawno stracili pracę wskutek ozusowania umów-zleceń.

Obłożenie ich z początkiem stycznia składką ZUS stało się kosztowną rewolucją dla sektora, który jeszcze w ub.r. zatrudniał 300 tys. osób. Cięcia uderzyły w najtańszych pracowników, bo właściciele firm mieli problemy z przerzuceniem wyższych kosztów na zamawiających usługi.

– Zamiast negocjować racjonalne stawki i dzielić się wyższymi kosztami pracy z agencjami security, klienci w ogóle rezygnowali z ochrony – opowiada Rafał Luboiński, prezes RR Security, firmy pilnującej osiedli w największych aglomeracjach kraju.

Rząd chce wprowadzić jesienią 12-złotową stawkę minimalną dla zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych (w ochronie płaci się 8–19 zł/godz.). – Jeżeli firma chce płacić 5 zł, niech lepiej upadnie – przekonywał wczoraj w mediach Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i pracy. Zapowiada, że nie ulegnie naciskom lobby, które straszą upadłościami.

Małgorzata Starczewska- -Krzysztoszek, główny ekonomista Konfederacji Lewiatan, mówi, że rząd PiS powinien zacząć od godziwych stawek w chronionych placówkach administracji. Powinien też przemyśleć katalog profesji, w których ustanowienie stawek godzinowych ma sens.

– Sytuacja w usługach ochroniarskich, wrażliwych na gwałtowne zmiany kosztów pracy, może się wymknąć spod kontroli, a wtedy dojdzie do prawdziwej rzezi w ochronie – ostrzega Beniamin Krasicki, prezes City Security, spółki pilnującej marketów i wielkich sieci handlowych.

Sławomir Wagner, szef Polskiej Izby Ochrony, zwraca uwagę, że po podwyżce stawki minimalnej najliczniejsza grupa o najsłabszych kwalifikacjach zacznie zarabiać 12 zł brutto na godzinę – tyle, ile konwojenci z uprawnieniami do posługiwania się bronią.

Pospiesznie wprowadzona 12-złotowa minimalna stawka godzinowa może pozbawić zajęcia nawet 60 tys. pracowników ochrony – wynika z szacunków branży security. Dołączą do niemal 40 tys. najsłabiej wykwalifikowanych, którzy niedawno stracili pracę wskutek ozusowania umów-zleceń.

Obłożenie ich z początkiem stycznia składką ZUS stało się kosztowną rewolucją dla sektora, który jeszcze w ub.r. zatrudniał 300 tys. osób. Cięcia uderzyły w najtańszych pracowników, bo właściciele firm mieli problemy z przerzuceniem wyższych kosztów na zamawiających usługi.

Biznes
Donald Trump rozważa sprzedaż czerwonej Tesli – symbolu poparcia dla Elona Muska
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Biznes
Oligarchowie - Unia Europejska: 0-5. Nie będzie zdejmowania sankcji
Biznes
Gigantyczne przejęcie w telekomunikacji. Hurtownik światłowodowy na zakupach
Biznes
Trump rozmawia z Xi, nowa pomoc dla Ukrainy i rekordowe inwestycje w energię
Biznes
Czy należy zakazać reklamy alkoholu? Eksperci są zgodni