#RZECZoBiznesie: Rząd obiecuje tanie mieszkania

Mimo obostrzenia, jakim było podwyższenie wkładu własnego do 15 proc., deweloperzy z miesiąca na miesiąc biją kolejne rekordy sprzedaży. Tylko przez dwa pierwsze miesiące roku oddali do użytkowania 11,3 tys. mieszkań. To o 45 proc. więcej niż przed rokiem. Co dalej z koniunkturą i cenami lokali? Jak wpłyną na rynek rządowe plany taniego budownictwa mieszkaniowego?

Rząd chciałby stawiać na mieszkania na wynajem - komentuje Grzegorz Kiełpsz, prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich, wstępne plany rządu wspierania budownictwa. - Czekamy na szczegóły - dodaje.

Czy ten ten program nie będzie ciosem dla deweloperów?

Zdaniem Krzysztofa Kiełpsza musimy poczekać na szczegóły programu, dopiero wtedy będzie można powiedzieć jaki program Mieszkanie Plus będzie miał wpływ na rynek nieruchomości. Zwraca uwagę, że  przekazanie bezpłatne gruntów pod budowę mieszkań w ramach tego programu na pewno obniży koszty budowy a co za tym idzie ceny za metr mieszkania.

Nowy rządowy program ma być skierowany do osób najmniej zarabiających.

Czy budżet stać na takie programy? - Tego nie wiem - mówi Grzegorz Kiełpsz i dodaje, że rząd zapewne oszacuje czy stać nas na nowy program. - tanie mieszkania muszą być finansowane tanimi pieniędzmi - kredytami albo pieniędzmi z budżetu - podkreśla.

Czy Polsce potrzebny jest taki program? Na rynku nieruchomości panuje prawdziwy boom.

- Tak , Polsce wciąż jest potrzebny rynek mieszkań na wynajem, którego praktycznie nie ma - uważa prezes Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Polacy wciąż wolą kupować mieszkania własnościowe. Sprzedają się nawet mieszkania na etapie "dziury w ziemi". Ceny nie rosną, są stabilne - co cieszy klientów, ale także banki, deweloperów i wykonawców. Nie ma popytu spekulacyjnego na nowe mieszkania. Rynek stał się stabilny, a poza cenami ważna stała się też na przykład odpowiednia lokalizacja.

Czy ceny mieszkań mogą wzrosnąć?

W zasadzie wygląda na to, że nie ma ku temu przesłanek. Aczkolwiek na ceny mieszkań może wpłynąć ustawa o ochronie ziemi rolnej.

Dużo mówi się obecnie o cyfrowej rewolucji w gospodarce i administracji. Jak zmieni polską gospodarkę? Kto na tym zyska, kto straci? Czy polskie firmy są na nią przygotowane? Co z cyberbezpieczeństwem?

Cyfryzacja Polski to konieczność - mówi Dariusz Fabiszewski, dyrektor generalny Cisco w Polsce. Polska jest wciąż za swoimi sąsiadami pod względem cyfryzacji gospodarki i to trzeba zmienić.

Cyfryzacja to także cały system zarządzania miastem - smart city: monitoring oświetlenia, środowiska, natężenia ruchu czy ilości miejsc parkingowych w aglomeracjach miejskich.

Rząd musi bardziej przyłożyć się do procesu cyfryzacji. Potrzebna jest współpraca rządu, nauki oraz biznesu.

Wciąż wiele osób nie ma w Polsce dostępu do internetu, lub nie umie z niego korzystać.

- Musimy też uczulać młodych ludzi na zagrożenia cyberprzestępczości - podkreśla Dariusz Fabiszewski, podkreślając, że szkoły muszą bardziej włączyć się w edukację.

Czy firmy są gotowe do cyfryzacji? Czy one są świadome konieczności zmian?

- Moim zdaniem najbardziej potrzebna jest aktywność rządu, który musi stwarzać możliwości rozwoju cyfryzacji - podkreśla prezes Cisco Polska.

- Cyberprzestępczość to jest ogromny biznes, który posiada budżet rzędu miliardów dolarów - podkreśla Dariusz Fabiszewski, podkreślając, że polskie firmy nieźle zdają sobie sprawę z zagrożeń i stosują zabezpieczenia na "bardzo przyzwoitym poziomie".

Aż 48 proc. Polaków w ciągu ostatnich dwóch lat kupiło podróbkę, zdecydowanie zaprzecza tylko 39 proc. Dla 53 proc. głównym miejscem zakupu takich produktów jest internet, nabywcy najczęściej tłumaczą taki zakup korzystniejszą ceną oraz nieświadomością. Najczęściej kupowane są podrobione kosmetyki, (54 proc.), ubrania (51 proc.) oraz buty z 38 proc. 5 proc. przyznaje się do zakupu podrobionych leków – wynika z badania zrobionego dla Rzeczpospolitej przez ARC. We wtorek pojawi się artykuł na ten temat.

Jak Polacy pod tym względem wyglądają na tle Europy? Czy wraz ze wzrostem zamożności będziemy kupować więcej oryginalnych towarów? W jakich dziedzinach te oryginalne wyprą podróbki?

Podróbki to 10 proc. globalnego handlu?

- To wciąż jest niezmierzony i wyceniony rynek - mówi Piotr Mazurkiewicz, dziennikarz "Rzeczpospolitej".

- Rynek podróbek ma się świetnie - podkreśla i dodaje, że podróbki są też na rynku leków, nawozów sztucznych, żywności...

Kto się specjalizuje w podróbkach? Indie produkują podróbki leków, Turcja żywności a Chiny odzieży oraz zabawek.

Polska jest dużym rynkiem dla podróbek. W Polsce świetnie sprzedają się na przykład podrobione papierowy. W Polsce nikt nie ściga właścicieli podróbek. Polacy nie maja poczucia niestosowności w kupowaniu podróbek.