Do wykrycia gigantycznego przemytu doszło na terenie terminala odpraw celnych w Koroszczynie na granicy z Białorusią. Po wstępnych oględzinach ciężarówki na białoruskich numerach rejestracyjnych celnicy zdecydowali o dokładnym sprawdzeniu pojazdu. Już po kilkunastu minutach mundurowi mieli pewność, że w zgłoszonym do odprawy towarze ukryto tysiące paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Okazało się, że w naczepie próbowano przemycić na teren Unii Europejskiej prawie 300 tysięcy paczek papierosów.
Białoruski łącznik
Kierujący ciężarówką 37-letni obywatel Białorusi nie przyznał się do próby przemytu. Mężczyzna wyjaśnił, że nic nie wiedział o nielegalnym ładunku.
37-latkowi grozi bardzo wysoka grzywna, a nawet kara pozbawienia wolności do lat 2. Jako dowody w sprawie celnicy zatrzymali przemycane papierosy oraz ciężarówkę wraz ze zgłoszonym do odprawy towarem. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Urząd Celny – informuje kom. Marzena Siemieniuk rzecznik prasowy Izby Celnej w Białej Podlaskiej. Przypomina, że to trzeci co do wielkości przemyt papierosów udaremniony w tym roku przez funkcjonariuszy celnych na lubelskim odcinku wschodniej granicy UE.
Na początku marca, tego roku, na terenie kolejowego terminala przeładunkowego w Małaszewiczach mobilny skaner pomógł lubelskim celnikom zatrzymać kontrabandę niemal 240 tys. paczek papierosów wartych ok. 3 mln zł. Nielegalny tytoń ukryty był w kontenerze z normalnym towarem transportowanym pociągiem towarowym. Wcześniej w lutym 2016, rekordowy przemyt tytoniu - 450 tys. paczek papierosów wartości 5,5 mln zł ujawnili podlascy celnicy w pobliżu przejścia drogowego na litewsko – polskiej granicy w Budzisku.
Tytoń królem kontrabandy
Przemyt papierosowy, to od lat zagrożenie nr 1 na wschodniej granicy. Tylko na podlasko - lubelskim odcinku granicy udaremniono w tym roku (do sierpnia) tytoniową kontrabandę wartości rynkowej 80 mln zł. W tym samym czasie zatrzymano na granicy 33 tysiące sztuk podrobionych towarów przede wszystkim odzieży i obuwia. Od kilkunastu miesięcy szybko rośnie, marginalny jeszcze kilka lat temu, przemyt bursztynu. W tym roku ujawniono nielegalny przywóz prawie 1800 kg jantaru, przede wszystkim z Ukrainy. W marcu 2016 na przejściu w Dorohusku jeden transport nieobrobionego bursztynu o wadze 1,5 t. miał rynkową wartość szacowaną na 24 mln zł.