Przy tym nie chodzi o kłopoty finansowe. Bo Hyundai nadal ma zysk. Tyle, że jest on z roku na rok coraz niższy.
Główny powód tej sytuacji, to nadal bardzo trudna sytuacja na wschodzących rynkach - w Rosji i Brazylii. W koreańskiej ofercie brak jest także nowych SUVów, aut jakie są teraz najchętniej kupowane. Przy tym w Europie Koreańczycy mają całkiem niezłe wyniki : wzrost sprzedaży listopad 2015/listopad 2016 był szybszy, niż średnia rynkowa i wyniósł 12,7 proc. do ponad 40 tys. aut . Udział w rynku wzrósł z 3,2 proc. do 3,4 proc. Za 11 miesięcy 2016 wynik też był dobry - 466,6 tys. sprzedanych aut o 8,7 proc. więcej, niż w tym samym okresie 2015.
Hyundai oczywiście zamierza na świecie walczyć o klientów, ale na razie priorytetem jest cięcie kosztów. Pracownicy na stanowiskach kierowniczych musieli pogodzić się z 10- procentowym cięciem pensji. Stało się to po raz pierwszy od wybuchu światowego kryzysu finansowego w 2008 roku. Tyle, że od tego czasu liczba osób zaliczanych do ścisłej kadry kierowniczej wzrosła o 44 proc. do 293, ale o dawnych luksusach w delegacji nie mają już co marzyć. Nie tylko nie latają biznesem, ale i mieszkają w hotelach o mniejszej liczbie gwiazdek. A najlepiej byłoby, gdyby kiedy tylko się da, korzystali z możliwości organizowania wideokonferencji .