Reklama

#RZECZoBIZNESIE: Monika Kotynia: Mieszkańcy chcą zrównoważonych miast

Mieszkańcy wywierają presję na władzę, bo chcą mieć jak najlepszy komfort życia – mówi Monika Kotynia, dyrektor Pionu Wody w Arcadis Polska, gość programu Pawła Rożyńskiego.

Publikacja: 24.01.2018 12:09

#RZECZoBIZNESIE: Monika Kotynia: Mieszkańcy chcą zrównoważonych miast

Foto: tv.rp.pl

Gość zaznaczyła, że temat zrównoważonego rozwoju poruszany jest od dziesięcioleci. - Jest to takie wykorzystanie zasobów, żeby wystarczyło ich dla przyszłych pokoleń – mówiła Kotynia.

Coraz więcej ludzi mieszka w miastach. - W Polsce do 2030 r. ponad 65 proc. ludności będzie zamieszkiwało miasta – prognozowała.

W 2016 r. Arcadis opublikowała globalny ranking 100 wybranych miast, które porównywano w 3 kategoriach; społeczeństwo, gospodarka i środowisko. - Wskaźniki świadczące o jakości życia to dostęp do edukacji czy ochrony zdrowia i transport publiczny. Z gospodarczych wskaźników patrzono czy jest wystarczająca liczba miejsc pracy, czy rośnie PKB. W środowisku ważny był stopień zazielenienia w danym obszarze – tłumaczyła Kotynia.

Pierwszą dwudziestkę zdominowały miasta europejskie jak Zurych, Kopenhaga czy Praga.

- Warszawa znalazła się w 4. dziesiątce. Zaskakująco dobrze wypadła w zakresie gospodarki. Niestety mieszkańcy odczuwają, że transport nie jest dobrze zorganizowany. Jednak jest on ekologiczny (tramwaje i metro) – mówiła gość.

Reklama
Reklama

Zdradziła, że są przymiarki do stworzenia rankingu polskich miast. - Na uwagę zasługują duże miasta, metropolie, które zawsze będą wyżej w rankingu (Wrocław, Kraków, Trójmiasto). Ciekawym przypadkiem zrównoważonego rozwoju jest Bydgoszcz. Zrewitalizowano tam fragment centrum miasta, jednocześnie spełniając funkcje przeciwpowodziowe i stworzono teren rekreacyjny - mówiła Kotynia.

Przyznała, że z piętnem przeszłości dobrze sobie radzą Katowice.

- Zrezygnowano z wizerunku górniczego miasta i zmienia się na akademickie, gdzie odbywają się kulturalne wydarzenia i są ciekawe rozwiązania związane z ochroną środowiska – tłumaczyła.

Podkreśliła, że przypadek Krakowa pokazuje, że można poprawiać jakość życia wprowadzając prawo lokalne. - Od tego roku obowiązują tam przepisy dotyczące niebezpiecznych materiałów do spalania – stwierdziła.

- Zauważamy, że mieszkańcy wywierają presję na władzę, bo chcą mieć jak najlepszy komfort życia. Oprócz tego, że mamy pracę, ważne jest, żeby po niej mieć się gdzie zrelaksować – dodała.

Biznes
Ostrzeżenie szefa NATO, eksport polskich kosmetyków i cła Meksyku na Chiny
Biznes
Nowa Jałta, czyli nieznane szczegóły planu Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Biznes
MacKenzie Scott rozdaje majątek. Była żona Bezosa przekazała ponad 7 mld dolarów
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Biznes
Bruksela pod presją, kredyty Polaków i bariery handlowe w UE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama