Ława przysięgłych kalifornijskiego sądu uznała, że ten środek chwastobójczy nie był główną przyczyną zachorowania na rzadką postać chłoniaka nieziarniczego przez dziecko.

Destiny Clark, matka Ezry stwierdziła w pozwie złożonym w sądzie, że chłopiec nabawił się chłoniaka Burkitta po kontakcie z Roundupem, którym spryskiwała rodzinną posiadłość, wystąpiła przeciwko producentowi tego preparatu, firmie Monsanto należącej do Bayera, że nie uprzedziła jej o ryzyku zachorowania na raka po używaniu tego preparatu.

To pierwszy pozytywny werdykt dla niemieckiego giganta farmaceutyczno-chemicznego, po trzech przegranych procesach. Adwokat autorki pozwu zapowiedział rozważenie apelacji.

Bayer uznał, że werdykt jest zgodny z publikowanymi od dekad pracami naukowymi i badawczymi, które wykazały, że główny składnik Roundupa, glifozat jest bezpieczny „Mamy wiele sympatii dla Ezry Clarka i jego rodziny, ale przysięgli starannie rozpatrzyli naukę mającą zastosowanie do tej sprawy i ustalili, że Roundup nie był przyczyną jego choroby” — cytuje Reuter komunikat Bayera.

Niemcy złożyli apelacje do dwóch z trzech werdyktów, mają nadzieję, że jedna z nich trafi do Sądu Najwyższego, a jego werdykt oznaczałby koniec wszystkich spraw o Roundupa. W Stanach złożono ok. 125 tys. pozwów na ten herbicyd, Bayer zawarł ugody w ok. 96 tys. spraw.