Fundusze nie tną

Choć transakcji jest jak na lekarstwo, fundusze private equity radzą sobie bez redukcji wydatków

Publikacja: 22.01.2010 03:22

W 2009 r. inwestycje PE w Polsce skurczyły się o połowę w porównaniu z 2008 r.

W 2009 r. inwestycje PE w Polsce skurczyły się o połowę w porównaniu z 2008 r.

Foto: Rzeczpospolita

Fundusze private equity działające w Polsce i naszym regionie, nie licząc kilku, które wycofały się w ostatnich miesiącach, suchą stopą przeszły przez kryzys. Mimo że w obszarze zarówno nowych inwestycji, jak i wychodzenia z dotychczasowych (co przynosi gros zysków funduszom), zapanował marazm.

– Cały czas przyjmujemy ludzi do pracy. Dajemy premie i podwyżki. Zapowiada się, że równie dobry będzie 2010 r. – przewiduje Jacek Siwicki, prezes Enterprise Investors.

– Planujemy zatrudnienie nowych osób m.in. do naszego biura w Warszawie – wtóruje Zbigniew Rekusz, partner w Mid Europa Partners.

– Zespoły funduszy działające w Polsce są i tak relatywnie małe, a wiedza i doświadczenie bardzo specjalistyczne – tłumaczy Krzysztof Krawczyk, partner w Innova Capital. – Ponadto w portfelach są spółki, nad którymi trzeba pracować tak samo ciężko w dobrych czasach, jak i w trudniejszych.

Nasz region nie ucierpiał w wyniku kryzysu tak, jak nasi zachodni sąsiedzi. – W firmach z branży działających w Europie Zachodniej czy USA 10 – 20 proc. to norma, jeśli chodzi o cięcia zatrudnienia – opowiada Jacek Siwicki. Dlatego część z tych funduszy, które działały dodatkowo w naszym regionie, zawiesiła aktywność lub nawet zamknęła biura, w tym w Polsce. Zdecydował się na to na przykład Carlyle. Naszym rynkiem przestały się też interesować m.in. Blackstone i 3i.

– Moment, kiedy niektóre fundusze wycofywały się z Polski, mamy już za sobą – twierdzi Dominik Olszewski, partner Saski Partners. – Ale teraz na krajowym rynku wciąż niewiele jest większych transakcji i globalne fundusze obsługują go zdalnie z biur w innych krajach – zaznacza.

Na drodze wyraźnego ożywienia stoją wciąż duże rozbieżności w oczekiwaniach cenowych funduszy oraz właścicieli spółek. Wyceny na giełdach, szczególnie na GPW, są dzisiaj w oczach funduszy znowu wysokie. A wyceny giełdowe są odniesieniem dla właścicieli szukających inwestorów dla swoich spółek. Jak szacuje Deloitte, w 2009 r. fundusze PE zainwestowały w polskie firmy 250 – 300 mln euro.

Fundusze private equity działające w Polsce i naszym regionie, nie licząc kilku, które wycofały się w ostatnich miesiącach, suchą stopą przeszły przez kryzys. Mimo że w obszarze zarówno nowych inwestycji, jak i wychodzenia z dotychczasowych (co przynosi gros zysków funduszom), zapanował marazm.

– Cały czas przyjmujemy ludzi do pracy. Dajemy premie i podwyżki. Zapowiada się, że równie dobry będzie 2010 r. – przewiduje Jacek Siwicki, prezes Enterprise Investors.

Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?