Inwestycja pozwoli stworzyć nowe Siemensstadt, miasto Siemensa, w tej części Berlina, gdzie poprzednik obecnego konglomeratu przemysłowego budował fabryki pod koniec XIX wieku. Nowy projekt w Spandau na obszarze 70 hektarów zmierza do przekształcenia dużej strefy przemysłowej w nowoczesną miejską dzielnicę przyszłości, do promowania innowacji i współpracy nauki z biznesem — stwierdził Siemens.

W ramach projektu obecna posiadłość Siemensa w Spandau zostanie do końca 2030 r. zamieniona w park technologiczny i w bazę dla firm typu startup. W Siemensstadt znajdzie się działalność w zakresie dystrybucji energii, systemów i zarządzania energią, technologii pojazdów elektrycznych, uczenia maszynowego, sztucznej inteligencji, analizowania danych i rozproszonej bazy danych (blockchain). Powstanie też campus przemysłowo-naukowy, który zajmie się pracami nad technologią konwencjonalnych elektrowni.

Według firmy z Monachium, inwestycja jest potwierdzeniem długoterminowego związania się jej z Niemcami jako miejscem działalności. Powstanie zapewne kilkaset miejsc pracy, choć Siemens zastrzegł, że za wcześnie mówić o konkretnych liczbach. W październiku zapowiedział likwidację w Niemczech ok. 2900 etatów w ramach planu restrukturyzacji, aby zaoszczędzić 500 mln euro.

Prezes Joe Kaeser oświadczył, że nowe Siemensstadt będzie nawiązaniem do przykładu pierwowzoru w tworzeniu przyszłości przemysłu. — Ideą stworzenia Siemensstadt w 1897 r. było połączenie przestrzeni do pracy, badań i życia, aby powstała korzystna symbioza pomyślnej przyszłości. Dziś również musimy pomyśleć na nowo o przyszłej pracy. Praca, nauka i życie w domach są bardziej zintegrowane, a coraz większe wzajemne powiązania miedzy ludźmi i rzeczami będą tworzyć nowe ekosystemy — powiedział Kaeser.

Burmistrz Berlina Michael Müller stwierdził, że dzięki tej inwestycji powstaną nowe miejsca pracy i wzrośnie prestiż miasta jako ośrodka naukowego.