Cukrownie muszą zniknąć z rynku

Koncerny Cukrowe wolą rekompensaty. Tylko całkowita likwidacja produkcji w wybranych przedsiębiorstwach daje prawo do pełnego odszkodowania z unijnej kasy

Publikacja: 30.11.2007 03:26

Cukrownie muszą zniknąć z rynku

Foto: Rzeczpospolita

Pierwszy zdecydował się Pfeifer & Langen, który oficjalnie poinformował o zamknięciu jednej z czterech działających cukrowni – Gosławice.

Działające w Polsce koncerny cukrowe zgodziły się zrezygnować z 13,5 proc. przysługujących im kwot cukrowych. Nie jest to jeszcze decyzja oficjalna.

Komisja Europejska płaci 625 euro za każdą tonę cukru, z której produkcji rezygnuje koncern. Ale żeby dostać 100 proc. rekompensaty, trzeba całkowicie zlikwidować zakład. Jeśli w tym miejscu firma uruchomi inną produkcję wykorzystującą istniejące urządzenia (np. biopaliw), to rekompensata będzie o jedną czwartą mniejsza. Samo oddanie kwoty uprawnia do jednej trzeciej odszkodowania.

P&L z unijnej kasy dostanie ponad 21 mln euro, a dodatkowe 2,3 mln euro przypadnie rolnikom i firmom pracującym przy zbiorach buraków. Koncern zaoszczędzi ponadto 6,6 mln euro składki na fundusz restrukturyzacyjny.

Inne firmy także chcą skorzystać z unijnych odszkodowań, ale niechętnie myślą o zamykaniu zakładów. BSO może wykorzystać fakt, że w poprzednim sezonie wygasił produkcję w cukrowni Dobre. Krajowa Spółka Cukrowa, choć ma kilka niepracujących zakładów, i tak będzie musiała zamknąć dodatkowe. Decyzję ogłosi w styczniu. Boi się tylko, że te plany pokrzyżują związki zawodowe.

W trudnej sytuacji znalazł się także Suedzucker, właściciel dziesięciu cukrowni na południu Polski. Do tej pory nie dostał zgody Skarbu Państwa na koncentrację kwot w jednej firmie. Oznacza to, że nie będzie mógł zamknąć wybranego zakładu i będzie zmuszony ograniczać produkcję w każdej cukrowni oddzielnie. A to oznacza mniejsze rekompensaty. Taki scenariusz nie przeszkadza Nordzuckerowi, który nie planuje zamykania żadnego ze swoich dwóch przedsiębiorstw.

Polska nie zrezygnowała nawet z kilograma cukru. Na co czekacie? Jestem pewna, że istnieją producenci, którzy nie będą w stanie kontynuować produkcji przy wysokich kosztach pracowniczych i spadających cenach cukru. Teraz jest jedyna, wyjątkowa szansa na rezygnację z produkcji. Jeśli nowe mechanizmy nie przyniosą oczekiwanej przez nas redukcji, dokonam obcięcia kwot we wszystkich państwach, i to bez żadnej rekompensaty. Będę nieugięta.

Pierwszy zdecydował się Pfeifer & Langen, który oficjalnie poinformował o zamknięciu jednej z czterech działających cukrowni – Gosławice.

Działające w Polsce koncerny cukrowe zgodziły się zrezygnować z 13,5 proc. przysługujących im kwot cukrowych. Nie jest to jeszcze decyzja oficjalna.

Pozostało 87% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?