Z danych łódzkiego biura Reflex, które monitoruje rynek, wynika, że obecnie benzyna kosztuje 4,31 zł/l, a olej napędowy – 4,07 zł/l (średnio w kraju). W ciągu tygodnia ceny spadły zatem o 2 – 3 grosze, choć u producentów paliwo staniało o około 10 groszy na litrze. – Otrzymujemy pierwsze sygnały, że na niektórych stacjach zaczęły się znaczące obniżki cen. Wkrótce na pewno dojdzie do nich w innych punktach – uważa Urszula Cieślak z Refleksu. Dodaje, że ze względu na pogodę i utrzymujący się pomimo wysokich cen duży popyt na paliwo właściciele stacji po prostu są mniej skłonni do obniżek.

Spadek cen hurtowych w kraju jest możliwy dzięki taniemu dolarowi i niższym notowaniom ropy naftowej oraz benzyny i oleju napędowego na zagranicznych giełdach. Na przykład tona benzyny jest teraz tańsza o prawie 50 dolarów niż tydzień temu.