– Plan wpłynął do nas w poniedziałek – mówi „Rz” Wojciech Dąbrowski, prezes Państwowej Agencji Rozwoju Przemysłu, która razem z Korporacją Polskie Stocznie jest większościowym udziałowcem zakładu. – Czekamy wciąż na inne oferty. Inwestorzy mają czas do czwartku. Mamy nadzieję, że plan złoży też norweski Ulstein Werft. Naszym priorytetem jest, by w planach znalazły się gwarancje utrzymania rentownej produkcji – dodaje prezes ARP.

Zanim akcjonariusze SSN zadecydują o wyborze jej przyszłego właściciela, spółka musi zostać dokapitalizowana zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami Skarbu Państwa: jej dziura kapitałowa wynosi – wg różnych szacunków – 0,3 – 0,5 mld zł.

Dziś w Brukseli przed siedzibą Komisji Europejskiej będą pikietować związkowcy ze stoczni w Gdańsku, Gdyni i Szczecinie, domagając się przedłużenia terminu prywatyzacji polskich stoczni. KE szacuje pomoc publiczną udzieloną trzem polskim stoczniom na ok. 5,2 mld zł. Jeśli do 26 czerwca polski rząd nie przedstawi zadowalających KE programów ich restrukturyzacji wraz z ofertami prywatyzacyjnymi, będą musiały zwrócić pomoc. Michał Boni, szef doradców premiera, zapowiedział w TVN CNBC, że w takim przypadku rząd odwoła się do Rady UE i Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.