Reklama

Chaotyczna budowa lokalnych dróg

Dzięki niej powstało 3,8 tys. km dróg. Ale nie tworzą one spójnej sieci. Nie wpisują się także w realizację strategii rozwoju województw

Publikacja: 23.09.2008 04:21

Chaotyczna budowa lokalnych dróg

Foto: Fotorzepa, BS Bartek Sadowski

W układzie projektów drogowych, które zrealizowano w ramach Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego, trudno doszukać się konsekwencji i dążenia do spełniania założeń strategicznych – wynika z raportu przygotowanego na zlecenie Ministerstwa Rozwoju Regionalnego.

Regiony w latach 2004 – 2006 miały do dyspozycji na inwestycje drogowe ok. 2,8 mld zł. W sumie zbudowano lub zmodernizowano ok. 3,8 tys. km dróg. Zdaniem autorów raportu nie wszędzie pieniądze wydano efektywnie.

– Staraliśmy się odpowiedzieć na pytania, czy powstające odcinki dróg są ze sobą powiązane geograficznie i funkcjonalnie, czy się uzupełniają i wpisują w tworzenie spójnej sieci drogowej – mówi Rajmund Ryś z firmy Kantor Doradcy w Zarządzaniu, która opracowała raport „Komplementarność projektów z zakresu infrastruktury transportu drogowego realizowanych w ramach ZPORR”. Najlepiej pod tym względem wypadło woj. podkarpackie, świętokrzyskie czy lubelskie, najgorzej – pomorskie, opolskie i warmińsko-mazurskie.

– Jeśli naniesie się na mapę wszystkie projekty zrealizowane w ramach ZPORR, wychodzi kaszka: mnóstwo małych projektów rozsianych po całym kraju – ocenia Jerzy Kwieciński, b. minister rozwoju regionalnego. Średnia długość zmodernizowanego odcinka to ok. 3,2 km. Prawie 400 projektów dotyczyło odcinków do jednego kilometra, a ok. 600 – do pięciu kilometrów. – Firmy zgłaszały nam, że droga kończy się na granicy danej gminy, nie łączy ważnych punktów – mówi Marzena Chmielewska z PKPP Lewiatan.

Według autorów raportu w wielu regionach istotniejszym niż spójność dróg kryterium wyboru projektów były bieżące potrzeby lub dążenie do zaspokojenia oczekiwań jak największej liczby samorządów.

Reklama
Reklama

Jacek Protas, wicemarszałek woj. warmińsko-mazurskiego, nie zgadza się, że inwestycje były wybierane chaotycznie, ale przyznaje, że decydowały najpilniejsze potrzeby. – Część projektów była rozproszona, ale bez nich, np. remontu mostu, zatamowałyby się nam połączenia komunikacyjne – wyjaśnia.

Biznes
Ostrzeżenie szefa NATO, eksport polskich kosmetyków i cła Meksyku na Chiny
Biznes
Nowa Jałta, czyli nieznane szczegóły planu Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Biznes
MacKenzie Scott rozdaje majątek. Była żona Bezosa przekazała ponad 7 mld dolarów
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Biznes
Bruksela pod presją, kredyty Polaków i bariery handlowe w UE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama