Około 5,8 proc. dorosłych Polaków deklaruje chęć zmiany sieci komórkowej w ciągu najbliższych 12 miesięcy – wynika z raportu OnBoard i PBS DGA. 3,5 proc. ankietowanych nie podjęło jeszcze decyzji, ale ponad 16 proc. nastolatków jest zdecydowana na zmianę.
Wnioski z raportu wydają się zbyt ostrożne. Wskaźnik rezygnacji z usług operatorów komórkowych (nieco zafałszowany przez metodologię kalkulacji) wynosi 10 – 12 proc. To oznacza, że co roku – statystycznie – kilka milionów użytkowników telefonii komórkowej rezygnuje z usług dotychczasowego operatora.
Wskaźnik zawyżają użytkownicy telefonów na kartę, których kilkanaście procent co roku kupuje kartę nowego operatora. Płacący rachunek abonenci rezygnują znacznie rzadziej.
Klientów rezygnujących z usług jednej sieci natychmiast przechwytują inne. Polacy decydują się przede wszystkim na dobrze sobie znane, obecne od kilku lat na rynku marki dużych operatorów, wsparte silnymi kampaniami reklamowymi. Według badań OnBoard/PBS DGA 80 proc. Polaków nie zna marek nowych, wchodzących na rynek wirtualnych operatorów komórkowych (korzystają z sieci telekomunikacyjnych innych firm).
Najwyższą, bo blisko 15-proc., spontaniczną znajomością marki może się pochwalić Mobilking. Znajomość pozostałych marek wirtualnych operatorów – MyAvon, mBank Mobile czy Carrefour Mova – nie przekracza 5 proc. Dla porównania świadomość marki największych operatorów – Ery, Plusa i Orange – oscyluje wokół 90 proc. Intensywnie promującego się Playa zna ok. 70 proc. Polaków, chociaż na rynku jest on dopiero 1,5 roku. Tajemnica jego sukcesu tkwi w dużych wydatkach reklamowych.