Związek zawodowy Sierpień ’80 wszczął w poniedziałek spór zbiorowy z zarządem Kompanii Węglowej. Prezes spółki Mirosław Kugiel dowiedział się o tym od „Rz”. – Rozmowy płacowe zaplanowaliśmy na 2 lutego – mówi.
Sierpień’80 żąda deklaracji spełnienia postulatów do czwartku. Jeśli nie – będzie akcja protestacyjna, potem może i strajk. – Zarząd, nie odpowiadając na nasze pismo, ułatwi rozpoczęcie protestu – kwituje Bogusław Ziętek, szef Sierpnia ’80.
O możliwym sporze w Kompanii Węglowej „Rz” pisała 15 stycznia. Sierpień ’80 wysłał wówczas pierwsze pismo z żądaniem podwyżek. Zarząd KW nie odpowiedział na nie. Związkowcy zrobili więc to, czym grozili dwa tygodnie temu: rozpoczęli spór.
Inne związki są bardziej powściągliwe i czekają na lutowe rozmowy. Prezes Kugiel zapowiada, że rozpocznie je od pro-pozycji podniesienia płac o poziom inflacji. „Rz” dowiedziała się jednak, że zarząd może być skłonny do rozmów nawet o 8 proc. – wskaźniku rządowym. Związkowcy mówią jednak, że to za mało. – Sierpień’80 się pospieszył – mówi Wacław Czerkawski, wiceszef Związku Zawodowego Górników. – Jeśli padnie propozycja 5 proc., odrzucimy ją.
Dominik Kolorz, szef górniczej „Solidarności” mówi, że jego związek chce podwyżki wyższej niż wynika ze wskaźnika rządowego. „S” to największy związek w KW. Sierpień ’80 – według swoich danych – jest trzeci, za to najbardziej radykalny.