Maciej Wewiór, rzecznik Ministerstwa Skarbu Państwa, wyjaśnia, że rozmowy resortu z Eureko o zakończeniu sporu o PZU, zaszły już tak daleko, iż strony postanowiły dać sobie dodatkowy czas na ich dokończenie. W piątek minister skarbu Aleksander Grad ogłosił przedłużenie negocjacji z Eureko do końca lipca. – Przerwa w WZA ma zostać ogłoszona wspólnie – mówi „Rz” rzecznik.

Nie ma zresztą innej możliwości, bo głosy, którymi dysponuje MSP (55 proc. akcji), są niewystarczające do przerwania walnego. Artykuł 408 § 2 kodeksu spółek handlowych wymaga dla takiej decyzji zgody dwóch trzecich głosów obecnych na walnym. Oznacza to, że zagłosować za nią powinien również drugi znaczący akcjonariusz PZU – firma Eureko (33 proc. akcji). Przerwa nie może jednak trwać dłużej niż 30 dni.

Obaj udziałowcy od maja prowadzą kolejne już negocjacje w sprawie tego, komu przypadnie kontrola nad PZU. Eureko domaga się większościowego pakietu. Spór trwa od blisko dziesięciu lat.

Jednym z punktów dzisiejszego walnego ma być podział zysku ubezpieczyciela. Ogłoszenie przerwy przesunie jednak decyzję o wypłacie dywidendy. W spółce jest do podziału 3 mld zł ubiegłorocznego zysku oraz 8,8 mld zł kapitałów zapasowych. Skarb zgłosił specjalny punkt na walne, który ma umożliwić sięgnięcie do tych kapitałów. Gdyby do tego doszło, skarb zgarnąłby 6,5, a Eureko 3,9 mld zł.