Informacje niemieckiego tygodnika są o tyle zaskakujące, że to mniejsza z firm - Porsche miała był głównym kandydatem do wykupienia gigantycznego Volkswagena. [wyimek]11,8 mld euro - ma być warta transakcja przejęcia producenta słynnych sportowych aut przez Volkswagena[/wyimek]
Przejmowanie odbędzie się dwuetapowo. Początkowo VW wykupi 49,9 proc. Porsche, po jakimś czasie dokupi resztę i w ten sposób stworzy grupę, w której skład będzie wchodziło dziesięć marek samochodowych. Taki układ pozwoli Porsche spłacić swoje zadłużenie, które przekroczyło już 10 mld euro. Dzisiaj do Porsche należy bezpośrednio 51 proc. Volkswagena oraz niebezpośrednio dalsze 24 proc.
W ramach transakcji odejdzie prezes Porsche Wendelin Wiedeking, który otrzyma rekordową odprawę w wysokości 100 mln euro. Na jego miejsce przyjdzie szef działu produkcji w Porsche Michael Macht.
56-letni dzisiaj Wiedeking, który szefował Porsche od 1992 roku, doprowadził do wielkiej restrukturyzacji tej firmy. To on zdecydował się na zwiększanie udziałów Porsche w VW. Naraził się wtedy na krytykę związków zawodowych i rządu Dolnej Saksonii, udziałowca VW, obawiających się osłabienia ich wpływów. Tyle że próby przejęcia VW kosztowały Porsche ponad 10 mld euro, kryzys przyniósł kolejne straty. Ostatecznie Wiedeking zwrócił się o pomoc państwa, której Berlin mu odmówił.
Rzecznik Porsche nadal określa doniesienia „Der Spiegel” jako spekulacje, których nie ma zamiaru komentować. Ale już w niemieckim magazynie „Focus” sam współwłaściciel Porsche i szef rady nadzorczej firmy Ferdinand Piech nie ukrywał swoich planów usunięcia Wiedekinga z rady nadzorczej Volkswagena.