Po tym jak rząd Niemiec zadeklarował, że samodzielnie - bez udziału innych państw – udostępni kredyt w wys. 4,5 mld euro na przejęcie Opla przez kanadyjsko-austriackie konsorcjum Magna, decyzja leży już tylko w rękach GM i tego czy Magna do końca porozumie się z Rosjanami.
- Zaproponowaliśmy General Motor, że udostępnimy całą kwotę - powiedział ministerstwie gospodarki Jochen Homman, który kieruje grupą roboczą władz federalnych i krajowych ds. Opla.
General Motors postanowił nie poddawać się presji i naciskom rządu w Berlinie, który zdecydowanie chce, by zakłady Opla kupiło konsorcjum kanadyjskiej firmy Magna i rosyjskiego Sbierbanku.
Osoby zbliżone do transakcji twierdzą, że dziś ma dojść do spotkania Kanadyjczyków i Rosjan z władzami GM.
- Seigfried Wolf, wiceprezes Magny i German Gref, prezes Sbierbanku będą dziś nieoficjalnie rozmawiać w Detroit z Fritzem Hendersonem, prezesem GM – powiedziała agencji reuters osoba zbliżona do transakcji.