- Oni będą zarabiać pieniądze na sprzedaży gazu do Niemiec i innych krajów, a my nic z tego nie będziemy mieli - uważa biznesmen.
Według niego takie rozwiązanie zostało wymuszone przez Rosjan groźbą niedostarczenia gazu do Polski.
- To sytuacja bez precedensu w historii gospodarczej. Ale nasi niedołężni politycy nie umieli temu zaradzić. Moskwa to widzi, więc na pewno będzie chciała iść jeszcze dalej - ostrzega Gudzowaty.
Zdaniem biznesmena, dążąc do porozumienia z Rosją na powyższych zasadach, rząd "działa przeciw interesowi Polski". Gudzowaty idzie jeszcze dalej i porównuje postępowanie rządu do targowiczan, którzy w XVIII wieku również chcieli uzależnić Polskę od Rosji. - Z jakiej moralności to się brało? Dokładnie z tej samej, z jakiej wzięła się ostatnia afera hazardowa. A nasi politycy tylko udają idiotów - uważa biznesmen.