Po publikacji „Rz” o absurdach tzw. ustawy kominowej Andrzej Malinowski, prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich (KPP), wystosował list otwarty do premiera Donalda Tuska. Domaga się w nim dotrzymania obietnic i uchylenia do końca roku ustawy ograniczającej wynagrodzenia w spółkach kontrolowanych przez Skarb Państwa.

„Konfederacja Pracodawców Polskich toczy batalię o wyeliminowanie tego populistycznego i szkodliwego dla gospodarki aktu prawnego od momentu, gdy zaczął on obwiązywać. Dlatego z nadzieją przyjęliśmy osobiście złożoną przez Pana, Panie Premierze, zapowiedź uchylenia tej ustawy i sfinalizowania niezbędnych prac do końca bieżącego roku. Niestety (...) nie ma nawet najmniejszych sygnałów świadczących o tym, że przygotowywany jest projekt znoszący «kominówkę»” – czytamy w liście szefa KPP. Andrzej Malinowski przypomina o marcowym zobowiązaniu rządu o zniesieniu ustawy kominowej.

[wyimek]18,6 tys. zł może maksymalnie wynosić miesięczna pensja brutto prezesa spółki kontrolowanej przez Skarb Państwa[/wyimek]

W piątkowym raporcie „Rz” („Prezes, który musi dorabiać na boku. Patologiczne metody obchodzenia kominówki”) wykazaliśmy, że ta ustawa to fikcja. Członkowie zarządów spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa, pracując w radach nadzorczych firm zależnych, zarabiają nierzadko ponad dwa razy więcej, niż wynosi ograniczenie narzucone przez ustawę kominową, czyli 18,6 tys. zł miesięcznie (brutto).

Sposobem na ominięcie kominówki jest na przykład pobieranie pensji przez prezesów firm państwowych z rad nadzorczych spółek wnuczek. Tu nie obowiązują już bowiem żadne limity.