Zaakceptowany projekt dotyczy wołowiny, cielęciny, wieprzowiny i wędlin. Stowarzyszenie chce przez dwa lata informować o zaletach naszych produktów w Chinach, Singapurze, Tajlandii, Rosji oraz na Ukrainie.
Rzeźnicy i wędliniarze mają już na swoim koncie kampanię promocyjną dofinansowywaną przez Unię Europejską. Przez dwa lata prowadzili podobny program na rynkach japońskim, ukraińskim i chiński. Jego wartość wyniosła 1,7 mln euro.
O pieniądze na promocję (łącznie około 15 mln euro) ubiegały się także Związek Polskie Mięso oraz konsorcjum na czele z Unią Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego. Komisja Europejska odrzuciła jednak ich wnioski.
Polskie Mięso łącznie z stowarzyszeniami branżowymi z Rumunii i Bułgarii chciało promować mięso w Chinach, Japonii, Rosji i Ukrainie. Konsorcjum planowało natomiast kampanię na temat wołowiny, wyrobów spirytusowych, przetworów mlecznych oraz owoców i warzyw. Interesowały go Rosja, Serbia, Chiny, Korea Południowa oraz Wietnam.
Michael Mann, rzecznik Komisji Europejskiej poinformował "Rzeczpospolitą", że formalna decyzja w sprawie programów promocyjnych zapadnie 1 grudnia. W sumie UE będzie wspierać 12 programów wartych łącznie 22 mln euro, z czego udział unijny wynosi połowę (30 proc. pochodzi z budżetu krajowego, a kolejne 20 proc. dokładają producenci). Oprócz Polski pozytywną decyzję dostały też programy, m.in. z Grecji (3), Rumunii, Francji, Włoch (3), Litwy, Portugalii.