Jak podkreślił, problemem dla Polski są jednak wynikające z prawa europejskiego wysokie opłaty za emisję CO2, które m.in. poskutkowały wycofaniem się koncernu RWE z budowy elektrowni węglowej na Śląsku. Pawlak przyjechał w piątek do Zabrza na obchody 55. rocznicy powołania działającego w tym mieście Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla. Podczas briefingu prasowego wicepremier kilkukrotnie podkreślał, że o bezpieczeństwie energetycznym Polski decyduje polski węgiel. W jego opinii, na Górnym Śląsku widać jednak wyraźnie, że przyjmowanie rozwiązań europejskich dotyczących pakietu klimatycznego - na przykładzie planów współpracy Kompanii Węglowej z grupą RWE - jeśli rozbija się o wysokie opłaty za emisję, skutkuje przechodzeniem przez producentów energii na alternatywne paliwo, np. gaz.
W kwietniu 2009 r. RWE Polska i Kompania Węglowa podpisały porozumienie w sprawie budowy największego w Polsce bloku energetycznego na węgiel kamienny, o mocy 800 MW - za ok. 1,5 mld euro. Inwestycję planowano na terenie kopalni Piast Ruch II (dawna kopalnia Czeczott), należącej do Kompanii Węglowej w miejscowości Wola (Śląskie).
– RWE zrezygnowało z projektu wspólnego przedsięwzięcia, przesunęło się w stronę inwestycji w elektrownię gazową. To oznacza, że tego typu rozwiązania europejskie eliminują paliwo, które jest dostępne w Polsce, a zmuszają nas do kupowania drogiego gazu - podkreślił w piątek w Zabrzu Pawlak.