- Decyzje już zapadły. Pracujemy nad tym projektem - przyznaje w rozmowie z "Rz" Artur Dżagarow, prezes SuperPharm Poland. - Produkty pod marką Life pojawią się w sprzedaży jednak nie wcześniej niż za 2-3 lata, bo jest to duże przedsięwzięcie logistyczne. Chcemy wprowadzić jednocześnie niemal wszystkie kategorie produktów, które można kupić na rynku kanadyjskim i izraelskim - dodaje.
[wyimek][b]1,2 mln[/b] osób miesięcznie odwiedza sklepy sieci SuperPharm[/wyimek]
Po początkowym przestoju, spowodowanym zmianami w prawie farmaceutycznym, polska spółka SuperPharm z roku na rok notuje wzrosty. Ubiegły rok sieć zamknęła 42-proc. skokiem przychodów, od 2008 r. notuje pozytywny wynik na poziomie zysku netto. - W 2010 r. przekroczymy zaplanowaną kwotę 150 mln USD przychodów - deklaruje Artur Dżagarow. - Nieco dłużej, bo jeszcze 2-3 lata, zajmie nam rozwój polskiej sieci do 50 sklepów, czego efektem powinno być podwojenie sprzedaży. W ciągu 5 lat chcemy mieć ponad 70 placówek.
Do tego czasu SuperPharm zakłada, że zainwestuje w Polsce ok. 150 mln zł. Ma już 24 sklepy, które są połączeniem apteki, drogerii i perfumerii, oraz 15 podpisanych umów leasingowych na kolejne lokalizacje, negocjuje też następnych 20. Sklepy działające dłużej niż rok w ciągu minionych 5 lat notowały średnio rocznie 30-procentowe wzrosty sprzedaży. Do końca 2010 r. sieć uruchomi jeszcze dwie placówki - w Łodzi i Bytomiu (centra handlowe Port Łódź i Agora). - Widzimy, że powierzchnie handlowe najszybciej rozwijają się teraz w średnich i mniejszych miastach i dostosowujemy się do tych trendów, pod warunkiem, że widzimy w danym miejscu potencjał obrotów. 400-metrowy sklep SuperPharm zatrudnia 50-100 osób, podczas gdy statystyczna apteka, pracująca 7 dni w tygodniu - zaledwie 7 - mówi prezes SuperPharm Polska. - Dlatego progiem rentowności jest dla nas możliwość obsługi powyżej tysiąca klientów dziennie.
W sierpniu tego roku SuperPharm wystartował z własnym programem lojalnościowym pod nazwą Klub LifeStyle. Klienci sieci dostają karty, na które mogą zbierać punkty w zamian za wydaną gotówkę oraz uczestniczyć w specjalnych klubowych promocjach. - Po trzech miesiącach mamy już 176 tys. zarejestrowanych klientów - mówi Artur Dżagarow.