Energetyka czeka na uwolnienie cen

Za pół roku mogą być uwolnione ceny elektryczności dla gospodarstw domowych - wynika z informacji "Rz". A to oznacza wyższe rachunki

Publikacja: 03.01.2011 18:00

Energetyka czeka na uwolnienie cen

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

W pierwszym półroczu dojdzie do zmiany przepisów, w tym i Prawa energetycznego, które umożliwią uwolnienie cen. Ministerstwo Gospodarki liczy, że w tym czasie wejdzie też w życie tzw. system ochrony odbiorcy wrażliwego, czyli preferencyjne opłaty dla najbiedniejszych klientów.

O tym, że już latem ceny mogą być wolne mówi "Rz" poseł Andrzej Czerwiński (PO) z Komisji Gospodarki. - Liczymy na wzrost konkurencyjności na rynku i przygotowujemy rozwiązania osłonowe dla odbiorców - mówi Czerwiński. - Chcemy też zaproponować ustawę o inteligentnych sieciach, w efekcie której powstanie specjalna instytucja, mająca informacje o zużyciu energii przez klienta i mogąca wskazać mu najtańszą ofertę na rynku.

[srodtytul]Szef URE zdecyduje[/srodtytul]

Ostateczna decyzja o uwolnieniu cen leży w gestii Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Poprzedni szef, Mariusz Swora, był jej przeciwny, ale jego następca może zwolnić firmy energetyczne z obowiązku przesyłania cenników do zatwierdzenia.

Pełniący obowiązki prezesa Urzędu Marek Woszczyk uważa, że ceny energii dla odbiorców w gospodarstwach domowych docelowo powinny być wolne. I przyznaje, że z każdym rokiem zbliżamy się do tej decyzji, bo rośnie płynność i transparentność rynku, a pozytywnym sygnałem jest też uproszczenie procedury zmiany sprzedawcy.

- Ale mamy do czynienia z odbiorcą, którego pozycja w negocjacjach z firmą energetyczną jest najsłabsza, zaś z konkurencją na krajowym rynku nie jest dobrze - przyznaje Marek Woszczyk. - W praktyce jedynym sposobem obrony odbiorcy przed nadmiernym poziomem cen jest zmiana sprzedawcy, lecz tu wybór – z powodu konsolidacji rynku – jest mocno ograniczony.

Przeciętna rodzina nie ma dużego wyboru, gdy chce zmienić firmę, od której można kupić elektryczność. Na rynku działają cztery duże skonsolidowane grupy, a wkrótce może okazać się, że będą tylko trzy - gdy Polska Grupa Energetyczna przejmie gdańską Energę. Poza tym sprzedaż energii oferują dwie firmy należące do zagranicznych inwestorów - niemieckiego koncernu RWE, który obsługuje głównie mieszkańców Warszawy, oraz szwedzkiego Vattenfall - działającego na Górnym Śląsku.

[srodtytul]Zdążyć przed wyborami[/srodtytul]

Poseł Czerwiński uważa, że zmiany w Prawie energetycznym i nowe ustawy o ochronie odbiorców wrażliwych i inteligentnych sieciach powinny nastąpić jak najszybciej. - Jeśli nie zrobimy tego do czerwca, to po wakacjach, gdy zacznie się przedwyborcza gorączka, dyskusja zostanie bardziej upolityczniona - mówi. - A lepiej tego uniknąć.

Szef Urzędu Regulacji nie chce wypowiadać się o terminie, w którym uwolnienie cen będzie możliwe. - To nie kwestia konkretnej daty, lecz tego, czy istnieją odpowiednie warunki, w których decyzję o zwolnieniu sprzedawców energii z obowiązku zatwierdzania taryf można podjąć odpowiedzialnie - mówi Marek Woszczyk.

[srodtytul]Firmy zadowolone, bo będzie drożej[/srodtytul]

Na uwolnieniu cen energii szczególnie zależy branży. Jej przedstawiciele narzekają stale, że szef URE nie zgadza się na takie podwyżki cen dla gospodarstw domowych, jakich oczekują firmy. Na przykład sprzedawcy domagali się, by ceny wzrosły od 2011r. o 13-20 proc., a dostały zgodę na 4-7 proc. Regulator zatwierdzając nowe cenniki bierze pod uwagę przede wszystkim ich uzasadnione koszty. Poza tym, ma za zadanie równoważyć interesy odbiorców i sektora.

Bezpośrednim następstwem decyzji prezesa URE o zwolnieniu firm z taryfowania będzie podwyżka cen. Przedstawiciele branży mówią wręcz o tym, że wzrost może sięgnąć nawet 10 proc. A koszty zużycia energii stanowią około połowę rachunku przeciętnej rodziny, zatem w konsekwencji opłata wzrosłaby o ok. 5 proc.

W pierwszym półroczu dojdzie do zmiany przepisów, w tym i Prawa energetycznego, które umożliwią uwolnienie cen. Ministerstwo Gospodarki liczy, że w tym czasie wejdzie też w życie tzw. system ochrony odbiorcy wrażliwego, czyli preferencyjne opłaty dla najbiedniejszych klientów.

O tym, że już latem ceny mogą być wolne mówi "Rz" poseł Andrzej Czerwiński (PO) z Komisji Gospodarki. - Liczymy na wzrost konkurencyjności na rynku i przygotowujemy rozwiązania osłonowe dla odbiorców - mówi Czerwiński. - Chcemy też zaproponować ustawę o inteligentnych sieciach, w efekcie której powstanie specjalna instytucja, mająca informacje o zużyciu energii przez klienta i mogąca wskazać mu najtańszą ofertę na rynku.

Pozostało 81% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?