W pierwszym półroczu dojdzie do zmiany przepisów, w tym i Prawa energetycznego, które umożliwią uwolnienie cen. Ministerstwo Gospodarki liczy, że w tym czasie wejdzie też w życie tzw. system ochrony odbiorcy wrażliwego, czyli preferencyjne opłaty dla najbiedniejszych klientów.
O tym, że już latem ceny mogą być wolne mówi "Rz" poseł Andrzej Czerwiński (PO) z Komisji Gospodarki. - Liczymy na wzrost konkurencyjności na rynku i przygotowujemy rozwiązania osłonowe dla odbiorców - mówi Czerwiński. - Chcemy też zaproponować ustawę o inteligentnych sieciach, w efekcie której powstanie specjalna instytucja, mająca informacje o zużyciu energii przez klienta i mogąca wskazać mu najtańszą ofertę na rynku.
[srodtytul]Szef URE zdecyduje[/srodtytul]
Ostateczna decyzja o uwolnieniu cen leży w gestii Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki. Poprzedni szef, Mariusz Swora, był jej przeciwny, ale jego następca może zwolnić firmy energetyczne z obowiązku przesyłania cenników do zatwierdzenia.
Pełniący obowiązki prezesa Urzędu Marek Woszczyk uważa, że ceny energii dla odbiorców w gospodarstwach domowych docelowo powinny być wolne. I przyznaje, że z każdym rokiem zbliżamy się do tej decyzji, bo rośnie płynność i transparentność rynku, a pozytywnym sygnałem jest też uproszczenie procedury zmiany sprzedawcy.