Policja podała, że w 2010 roku skradziono w Polsce 16 098 aut, o 4,8 procent mniej niż w 2009 roku. Najczęściej kradzionymi modelami były Volkswagen Passat i Golf, których zginęło odpowiednio 1305 i 1183.
Kolejne miejsca na liście ulubionych aut złodziei zajęły Audi A4 (585 samochodów) oraz Audi A6 (417). Jednak zakup tych właśnie modeli nie jest najbardziej ryzykowny, bo w przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych samochodów danego modelu, to niewymienione samochody giną najczęściej.
Od momentu wejścia Polski do Unii, urzędy rejestrowały rocznie po ok. milion aut używanych sprowadzanych głównie z Europy Zachodniej, wśród których najczęściej pojawiały właśnie samochody koncernu Volkswagena, w tym VW i Audi.
Według danych Centralnej Ewidencji Pojazdów przygotowanych przez Samar, w Polsce zarejestrowanych po 2000 roku (dane wcześniejsze nie są dokładne) jest 444 377 Passatów wszystkich roczników, co daje wskaźnik kradzieży na jedno auto w przeliczeniu na tysiąc zarejestrowanych 8,2. W przypadku Golfa współczynnik jest większy i wynosi 9,8. Dla Audi A4 jest taki sam, natomiast dla Audi A6 sięga 10,0. Chociaż wysoki, nie jest rekordowy. Okazuje się, że w przeliczeniu na wielkość parku samochodowego najczęściej ginęły Seaty Leony: w 2010 roku zginęły 304 takie auta, na 32 014 zarejestrowanych; współczynnik doszedł do 11,1.
Gdy dokładniej porównać statystyki kradzieży i dane CEP okazuje się, że najczęściej giną stare auta. Passatów w wieku do 10 lat jest zarejestrowanych 159 282 i dla tej grupy współczynnik kradzieży na tysiąc samochodów w wieku do dziesięciu lat wynosi 2,9, jest więc blisko 3 razy mniejszy niż dla wszystkich Passatów, niezależnie od wieku. W przypadku Golfa taki współczynnik spada ponad pięciokrotnie do 1,7, zaś dla Audi A4 dochodzi do 3,2, jest więc ponad 3 razy mniejszy niż dla wszystkich roczników Audi A4 zarejestrowanych w Polsce.