Gość tłumaczył, że w gospodarce współdzielenia platformy internetowe pośredniczą pomiędzy klientami, a osobami, które dzielą się rzeczami.
- Dzielimy się też zaufaniem, które nie było możliwe przed internetem, kiedy nie było ocen i nie można było zweryfikować np. kierowcy - mówił Tatała.
- Nie sądzę, żeby ekonomia współdzielenia to była przejściowa moda. Technologie cyfrowe będą wchodzić do coraz większej liczby obszarów naszego życia. Nie trzeba się tego bać, trzeba to zaakceptować. Nie trzeba tego zwalczać jak próbują niektóre miasta czy państwa nadmiernymi regulacjami – dodał.
Przypomniał, że za każdym razem, gdy dochodzi do rewolucji w gospodarce, jest grupa starych uczestników rynku, którzy nie byli wystarczająco elastyczni.
- Oni na tym tracą. W przypadku usług transportowych to taksówkarze. Otwarcie rynku sprawiło, że ceny dla klientów są coraz niższe, a wybór coraz większy – tłumaczył gość.