Ubiegłoroczne wydatki na tzw. shopper marketing, czyli techniki marketingowe realizowane w oparciu badania zachowań konsumenckich w miejscu sprzedaży były porównywalne do koszów promocji internetowych – wynika z szacunków firmy Cursor, należącej do grupy Outsourcing Experts. A te – według IAB Adex – wyniosły około 1,5 mld zł.

– W shopper marketingu punktem wyjścia jest wnikliwa obserwacja klienta, jego preferencji zakupowych i kierujących nim pobudek przy dokonywaniu wyborów konsumenckich – tłumaczy Grzegorz Wroniszewski, ekspert z Cursora.

10 procent globalnych wydatków na marketing przeznaczono na shopper marketing

Twierdzi, że badaniami w miejscu sprzedaży, analizowaniem danych i dopasowywaniem strategii marketingowych do potrzeb polskich konsumentów zainteresowani są głównie producenci dóbr FMCG oraz sieci sklepów, które czerpią z doświadczeń swoich międzynarodowych central. – Zainteresowanie prowadzeniem tego typu projektów odnotowaliśmy w 2008 r. Wtedy – z uwagi na kryzys – marketerzy zaczęli szukać skuteczniejszych i długotrwałych sposobów na zwiększenie sprzedaży swoich produktów lub udziału na rynku – zaznacza Wroniszewski. Wówczas Cursor przeprowadził dla sieci Żabka program szkoleniowy z zakresu efektywnego merchandisingu, czyli odpowiedniego prezentowania towarów.

Mimo stale rosnącego zainteresowania tym rodzajem marketingu Polska jest kilka lat za trendami światowymi. W 2010 roku globalne wydatki na shopper marketing wyniosły 10 proc. wszystkich wydatków marketingowych.