Komitet Stały Rady Ministrów przyjął projekt ustawy o opodatkowaniu wydobycia miedzi i srebra - teraz dokumentem zajmie się rząd. Resort finansów przedstawił komitetowi trzecią wersję ustawy, która łagodzi daninę.
Rynek pozytywnie ocenił ruch Ministerstwa Finansów, kurs KGHM zyskiwał nawet 7,9 proc. Zwyżce notowań akcji sprzyja też mocny wzrost cen miedzi na Londyńskiej Giełdzie Metali.
Co jednak proponowana zmiana w praktyce oznacza dla koncernu? Stawki podatku są liczone według specjalnych wzorów, w zależności od wyceny miedzi na LME i kursu dolara. Resort obniżył stawki, jednak tylko w przypadku ekstremalnie wysokich i niskich cen miedzi. Przy cenie poniżej 12 tys. zł za tonę stawka miałaby wynosić 0,5 proc. (wcześniej 1 proc.) a maksymalna stawka ma wynosić 16 tys. zł (przy kursie miedzi powyżej 46 tys. zł). Wcześniej maksymalna stawka miała wynosić 20 tys. zł przy kursie miedzi powyżej 50,8 tys. zł.
W tej chwili miedź jest wyceniana na LME na prawie 28 tys. zł a historyczny rekord notowań padł w lutym 2010 roku - za tonę metalu płacono 29,7 tys. zł. Ostatnie minimum to 8,25 tys. zł za tonę w grudniu 2008 roku. Należy także pamiętać, że koszt produkcji tony miedzi z wsadów własnych to w KGHM około 10,2 tys. zł. Tak więc w tym roku KGHM i tak ma zapłacić około 1,8 mld zł daniny. Ministerstwo Finansów oczekuje, że będzie ona pobierana już od marca. Resorty skarbu i gospodarki twierdziły, że skala podatku jest zbyt dotkliwa dla KGHM. Dodatkowo Centrum Legislacyjne Rządu twierdziło, że 14-dniowe vacatio legis jest zbyt krótkie.
KGHM,Polska Miedź,Ministerstwo Finansów,Ministerstwo Gospodarki,Ministerstwo Skarbu Państwa,podatek od kopalin Podatek dla KGHM pozornie łagodniejszy Resort finansów obniżył górną stawkę podatku, który dotknie KGHM, ale przy bieżącym kursie miedzi dla KGHM nic się nie zmieni