Aby urządzić dom, nie trzeba już będzie w ogóle wychodzić ze sklepu IKEA. Można tam już kupić sprzęt AGD, a szwedzka firma uzupełni w czerwcu tego roku swoją ofertę  o elektronikę użytkową. Zestaw IKEA TV będzie się składał z telewizora z ekranem LED, systemu nagłaśniającego z bezprzewodowym głośnikiem niskotonowym i podłączeniem do Internetu oraz odtwarzaczem działającym w systemach CD/DVD i Blu-ray. Wszystko to zgrabnie wkomponowane w jeden mebel.

Producentem tych urządzeń jest firma TCL, chiński lider rynku elektroniki użytkowej dostarczający sprzęt około 100 mln użytkownikom na świecie. IKEA ma się zająć stroną estetyczną tego zestawu, a mianowicie nieodzownymi w takim zestawie dziesiątkami metrów kabli, które dyskretnie ukryje w meblowej obudowie, tak by nie psuły harmonijnego wyglądu wnętrza. Racjonalizatorskie podejście szwedzkich projektantów objęło również stworzenie jednego pilota obsługującego w prosty sposób te wszystkie urządzenia.

- Ta inicjatywa wynika ze zdobytej przez nas wiedzy o tym, że ludzie chcą się uwolnić od widoku kabli i konieczności używania całej góry pilotów – twierdzi Ylva Magnusson, rzecznik prasowy IKEA.

Wiedza ta płynie z badań, jakie IKEA przeprowadziła w tym roku we współpracy z firmą YouGov w pięciu krajach, przy udziale 5200 respondentów. Ankiety pokazały, że trzem z pięciu osób przeszkadzają kable pętające się po najbardziej reprezentacyjnej części domu, a blisko połowa ludzi chciałaby zmniejszyć liczbę znajdujących się tam urządzeń elektronicznych. Badania pokazały też, że 60 proc. badanych ma w domach trzy do czterech pilotów, a to stanowczo za dużo.

„Multimedialne szafki" IKEA TV mają trafić w czerwcu tego roku do sklepów w Polsce, Szwecji, Francji i Niemczech. W innych państwach będą dostępne dopiero w drugiej połowie 2012 roku lub na początku 2013 roku. Cena najtańszego zestawu wyniesie 6500 koron szwedzkich (około 3000 zł).