Z badania firmy Impact dla spółki PL.2012 wynika, że w czerwcu zagraniczni turyści wydadzą w Polsce łącznie 844 mln zł. Z informacji „Rz" wynika, że marże na gadżety Euro 2012 są zaskakująco duże. Jeden z licencjobiorców na czas Euro 2012 ujawnił nam, że koszt produkcji i wykupu licencji na logo mistrzostw Europy dla jego firmy to zaledwie 3 proc. końcowej ceny produktu. Z kolei koszt wyprodukowania flagi samochodowej, której średnia cena wynosi 5 zł, to ok. 0,50 gr. – To realny koszt produkcji przy tego typu wyrobach, jednak w większości przypadków był on zapewne zdecydowanie większy – ocenia dr Jakub Borowski, główny ekonomista Kredyt Banku.

Sklepy handlujące gadżetami na Euro 2012 zaopatrują się w towar w trzech głównych źródłach. Pierwsza możliwość to zakup bezpośrednio od producentów sprzętu sportowego. Druga – współpraca z licencjonowanymi producentami towarów ze znakiem Euro 2012. Trzecie źródło to firmy, które zajmują się produkcją szalików czy też zwykłych czapek lub koszulek z napisem „Polska", na które nie trzeba żadnych zezwoleń.

Czym różni się oficjalny sponsor Euro 2012 od tzw. licencjobiorcy? Sponsor UEFA Euro 2012 korzysta z prawa do łączenia siebie i swoich produktów lub usług z mistrzostwami Europy oraz uzyskuje obszerny pakiet praw, m.in. wyłączność na określone kategorie produktów czy możliwość oznakowania miejsc imprezy. Takie przywileje ma osiem firm: Adidas, Castrol, Coca-Cola, Hyundai-Kia, Carlsberg, McDonald's, Sharp, Orange. Dodatkowo oficjalnym sponsorem ME na Polskę jest Wedel. Natomiast licencjobiorca to przedsiębiorstwo, które nabywa prawa do używania określonych znaków Euro 2012 (np. logo mistrzostw) na konkretnych produktach, bez żadnego prawa do łączenia swojego przedsiębiorstwa z mistrzostwami Europy. Takie licencje kupiło 25 polskich firm, m.in. Trefl, Apart czy Kolporter.