Jak powiedziała Janusz Malinowski, prezes PKP Intercity, przyjęty na ten rok plan przewiduje osiągnięcie wyniku między zero a minus 20 mln zł - podaje PAP.
Odbicie ma nastąpić za dwa lata. Prezes PKP Intercity liczy, że wraz z poprawą infrastruktury przybędzie klientów.
W 2014 r. będą się kończyć remonty najważniejszych z punktu widzenia przewoźnika linii kolejowych: E65 między Warszawą a Gdańskiem i E30 między Krakowem a Rzeszowem. Dlatego liczy, że kiedy czas przejazdu pociągiem między polskimi miastami się skróci, pasażerowie będą chętniej jeździć koleją.
Według wstępnych danych, strata netto PKP Intercity za ubiegły rok wyniosła ok. 27 mln zł, a strata za 2010 r. wyniosła ponad 136 mln zł. W 2011 r. spółka przeznaczyła na remonty taboru 168 mln zł, wobec ponad 117 mln zł w 2010 r. W 2011 r. PKP Intercity przewiozła ok. 36,5 mln. pasażerów. Od kilku lat przewoźnik notuje spadek liczby pasażerów, w 2010 r. z jego usług skorzystało ok. 37 mln osób, a w 2009 r. - prawie 52 mln pasażerów.
Za pierwsze pięć miesięcy tego roku PKP Intercity zanotowała 13,4 mln zł zysku. Przychody wyniosły 878,4 mln zł, a koszty 865 mln zł.