– Inwestuję w Disneya. To mój fundusz emerytalny – przyznał reżyser George Lucas, twórca „Gwiezdnych wojen" oraz „Indiany Jonesa" i jak dotąd jedyny właściciel Lucas Films. Połowę zapłaty za swoje udziały w tym studiu dostanie w gotówce, połowę w akcjach Disneya.
Lucas będzie kontrolował 2,2 proc. akcji Disneya i ma też zagwarantowaną posadę kreatywnego konsultanta przy kolejnych częściach „Gwiezdnych Wojen". Pierwsza część trzeciej serii sagi o rycerzach Jedi ma trafić na ekrany w 2015 roku.
Lucas Films to cenny nabytek dla Disneya. Saga „Gwiezdnych wojen" przyniosła jak dotąd 4,54 mld dol. przychodów tylko z samych sprzedanych biletów kinowych. Cenne są również prawa do „Indiany Jonesa". Na filmy z tej serii sprzedano bilety za 1,95 mld dol. Dodatkowo, wraz z Lucas Films, Disney przejmuje należącą do tej firmy spółkę Industrial Light & Magic, specjalizującą się w efektach specjalnych.
– Uniwersum „Gwiezdnych wojen" jest nieskończone. Może ono stać się największą tego typu franczyzą w historii – twierdzi Sean McGowan, analityk z nowojorskiej firmy Needham & Co.
Przejęcie Lucas Films to element strategii ekspansji wdrażanej przez Roberta Igera, prezesa Disneya. W 2006 r. kupił za 7 mld dol. studio animacji Pixar. W 2009 r. nabył za 4,2 mld dol. Marvel Entertaiment – największego amerykańskiego wydawcę komiksów (m. in. „Spiderman").