Lepsze prognozy dla światowego lotnictwa

Światowy transport lotniczy jest w niezłej kondycji. To tylko Europa ma teraz problemy — wynika z ogłoszonej we czwartek prognozy Międzynarodowego Stowarzyszenia Przewoźników powietrznych IATA

Publikacja: 13.12.2012 12:44

Lepsze prognozy dla światowego lotnictwa

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

IATA podwyższyła swoje prognozy zysków linii lotniczych, które w tym roku mają łącznie zarobić 6,7 mld dolarów, podczas gdy jeszcze w październiku zakładano, że wyniesie on 4,1 mld dol. Jeszcze lepiej ma być w roku przyszłym - zysk ma wynieść - zdaniem IATA - 8,4 mld dol, podczas gdy w październiku ta prognoza przewidywała, że będzie on na poziomie 7,5 mld dol.Tyle zarobi wspólnie świat i to pomimo bardzo wysokich cen ropy naftowej - jej średnie ceny z ostatnich dwóch lat,to 130 dolarów za baryłkę oraz wyraźnego spowolnienia w gospodarce.

Pierwsze trzy kwartały tego roku, mimo ogromnych obaw, okazały się bardzo dobre. Tylko  Europa będzie miała kłopoty w tym roku.

— Rynki europejskie pozostaną pod presją, chociaż nadal się wydaje, że sytuacja wygląda tutaj nieco lepiej, niż sądziliśmy. Obawialiśmy się strat, będzie zero zysku - mówi Brian Pearce, główny ekonomista IATA. Przypomina, że zazwyczaj tak było, że kiedy wzrost światowego PKB spadał do 2 proc, bądź poniżej tego poziomu, to światowe linie lądowały „pod kreską" .Teraz, kiedy PKB jest właśnie na tym poziomie i chociaż ceny ropy spadły do ok 109 dol. za baryłkę, z pewnością wielu przewoźników będzie miało poważne kłopoty. Chociaż przyznam szczerze, że niektóre z nich zaskakują nas dobrymi wynikami-mówi Pearce.

Jeszcze w październiku IATA zakładała straty dla europejskiego lotnictwa na poziomie 400 mln dol. Okazuje się jednak, że mimo kryzysu, ludzie podróżują i nawet w tradycyjnie marnym dla lotnictwa trzecim kwartale. Ale europejska gospodarka nadal jest w kiepskim stanie i nie ma szans na poprawę także w roku przyszłym. Do tego - podkreśla IATA w swojej prognozie - europejski transport lotniczy funkcjonuje w nieprzyjaznym otoczeniu - wysokich podatków,  niewystarczającej infrastrukturze, nieżyciowych przepisach, których z niewiadomych powodów nie można zmienić.

— Nie ma wątpliwości, to właśnie przewoźnicy europejscy są w najgorszej sytuacji. To właśnie Europa i Afryka w tym roku tak samo zresztą i w przyszłym nie będą w stanie wypracować zysku — uważa ekonomista IATA. Naturalnie na obydwóch kontynentach będą linie, które będą miały potężne straty, ale są i doskonale zarządzane. IATA z zasady nie podaje nazw tych przewoźników.

Tradycyjnie też w najlepszej kondycji jest transport lotniczy w Azji. Przewoźnicy z tego kontynentu w tym roku osiągną zysk w wysokości 3 mld dolarów (o 700 mln więcej, niż sądzono w październiku). Niemniej jednak jest to znacznie mniej, niż w 2011 r., kiedy ten zysk wyniósł aż 5,4 mld dol. Ten gorszy wynik jest efektem znacznie mniejszego eksportu z Chin i spowolnienia gospodarczego w tym kraju.

Coraz lepsze informacje napływają ze Stanów Zjednoczonych, gdzie linie przeszły przez prawdziwy „czyściec" bankructw i szybkiej odbudowy. dzięki temu Amerykanie będą w stanie w tym roku osiągnąć zysk w wysokości 2,4 mld dol. i o miliard więcej w 2013.

I wyraźnie pojawia się nowy gracz w światowym lotnictwie - przewoźnicy z Bliskiego Wschodu, którzy w tym roku będą mieli zysk w wysokości 800 mln dolarów, o 100 mln więcej, niż IATA przewidywała w październiku. To niewiele mniej, niż  rok temu (był to miliard dolarów), ale wszystkie prognozy wskazują na wzrost zyskowności w roku przyszłym, głównie dzięki konsekwentnemu budowaniu centrów przesiadkowych, wysokiej jakości oferowanych usług oraz rozbudowaniu siatki połączeń długodystansowych.

- Danuta Walewska z Genewy

IATA podwyższyła swoje prognozy zysków linii lotniczych, które w tym roku mają łącznie zarobić 6,7 mld dolarów, podczas gdy jeszcze w październiku zakładano, że wyniesie on 4,1 mld dol. Jeszcze lepiej ma być w roku przyszłym - zysk ma wynieść - zdaniem IATA - 8,4 mld dol, podczas gdy w październiku ta prognoza przewidywała, że będzie on na poziomie 7,5 mld dol.Tyle zarobi wspólnie świat i to pomimo bardzo wysokich cen ropy naftowej - jej średnie ceny z ostatnich dwóch lat,to 130 dolarów za baryłkę oraz wyraźnego spowolnienia w gospodarce.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Biznes
Zatopiony superjacht „brytyjskiego Billa Gates'a" podniesiony z dna
Biznes
Kto inwestuje w Rosji? Nikt. Prezes Sbierbanku alarmuje
Biznes
Chińskie firmy medyczne wykluczone z dużych unijnych przetargów
Biznes
Trump ostrożny ws. Iranu. Europejska produkcja zbrojeniowa, Rosja na krawędzi kryzysu
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Biznes
Europa musi produkować pięć razy więcej broni, by stawić czoło Rosji