Od wyniku jutrzejszych negocjacji uzależnione jest, czy kolejarze zdecydują się na przeprowadzenie strajku generalnego. Wcześniejsze rozmowy nie przyniosły oczekiwanego porozumienia, ale, jak poinformował szef strony związkowej Leszek Miętek, doprowadziły one do zbliżenia stanowisk.

- Nastąpiło zbliżenie stanowisk. Jesteśmy umówieni na 30-go - powiedział dla Polskiego Radia Leszek Miętek. Dodał, że dziś po południu odbędą się w Warszawie rozmowy w sprawie sporu zbiorowego z Przewozami Regionalnymi.Chodzi o to, by oni także dostosowali się do wczorajszych ustaleń.

Prezes Związku Pracodawców Kolejowych Krzysztof Mamiński tłumaczył, że zaproponował 5 milionów złotych na wykup ulg dla najuboższych emerytów. Działoby się to za pośrednictwem zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. To dodatkowe pieniądze, które zadeklarowali pracodawcy. Propozycja obejmuje na razie ten rok. Strona związkowa zgadza się na wysokość kwoty. Nie chce jednak, by sprawę ulg dla emerytów rozwiązywać za pośrednictwem funduszu socjalnego. Mimo to jest otwarta na dalsze negocjacje. Krzysztof Mamiński ocenia, że po wczorajszym zbliżeniu stanowisk szanse porozumienia są duże.

Wznowienie rozmów jutro o 11-tej