Jeszcze w tym tygodniu nowy szef LOT ma mieć narysowaną nową siatkę połączeń. Przy jej opracowywaniu pomagają mu konsultanci firmy doradczej Ernst & Young. Jak wynika z nieoficjalnych informacji tygodnika „Bloomberg Businessweek Polska" właśnie siatki połączeń, a właściwie jej redukcji, dotyczyć będą pierwsze decyzje wybranego 7 stycznia nowego szefa LOT. Z informacji gazety wynika, że z obecnych ponad 60 połączeń pozostać ma ok. 40. Obsługę linii krajowych w całości przejąć ma Eurolot. Przy czym jedynym warunkiem ich utrzymania ma być opłacalność.
Analizy wskazują, że redukcja połączeń może się przełożyć na 5 proc. spadku sprzedaży narodowego przewoźnika. Ale wynik finansowy firmy ma się dzięki temu poprawić o 130 mln zł.
Kolejnym ruchem Mikosza ma być pozbycie się 10 samolotów Embraer 170. Maszyny mają trafić do Eurolotu.
Równolegle z porządkowaniem siatki połączeń i floty prezes ma restrukturyzować załogę. Pracę w liniach straci ok. 600 osób. Mają to być głównie pracownicy administracji oraz personel pokładowy likwidowanych połączeń.
LOT pozbywać ma się też majątku. Według ustaleń „Bloomberg Businessweek Polska" finalizowane są już transakcje sprzedaży udziałów w Eurolocie oraz Casinos Poland.