Telefon i zegarek w jednym to pomysł, który był przerabiany na wiele sposobów kilka lat temu. Gadżety tego typu stworzyły m.in. LG, Nokia czy Sony Ericsson, ale żaden z nich nie przyjął się na tyle, by zrobić furorę na rynku. Pół roku temu tego typu pomysły odżyły i m.in. Sony wypuściło na rynek SmartWatch, zegarek działający w oparciu o system Android, a niewielka firma Pebble Technology wyprodukowała czasomierz współpracujący z iPhone'em, korzystający z wyświetlacza z e-papieru (z tej technologii korzystają e-czytniki). Pozwala on na odbieranie SMS-ów, e-maili i połączeń przychodzących. W tej sytuacji Apple nie mógł zrobić nic innego, jak tylko pokazać światu własne urządzenie tego typu.
O tym, że pracuje nad podobnym gadżetem, słychać było od ubiegłorocznych wakacji. A teraz „New York Times" i „Wall Street Journal" donoszą, że firma z logo jabłka właśnie finalizuje to przedsięwzięcie. Gazety utrzymują, że „iWatch" (jak w Internecie nazywane jest to urządzenie) ma być wykonany z Willow Glass, szkła nowej generacji – ultracienkiego i wyginanego, którego producentem jest firma Corning. To następca Gorilla Glass, produktu tego samego producenta, który po raz pierwszy został wykorzystany w iPhone'ie, a teraz stał się już standardem na rynku smartfonów.
Zegarek Apple'a ma mieć niektóre funkcje smartfonu i działać w oparciu o system operacyjny iOS, ten sam, z którego korzysta iPhone i iPad. „Wall Street Journal" podaje, że firma współpracuje pod kątem produkcji tego urządzenia z chińskim producentem, jednym ze swoich stałych kontrahentów.
Chiński serwis technologiczny Tech 163 podał, że Apple rozmawia z podwykonawcami na temat produkcji „inteligentnego" zegarka z ekranem o przekątnej 1,5 cala i wyświetlaczem OLED, który kontaktowałby się z iPhone'em dzięki łączności Blootooth. To przywodzi na myśl ostatni model iPoda Nano, który ma wyświetlacz w tym samym rozmiarze, a wiele osób nosiło go jak zegarek na nadgarstku.