To prawdziwy cios w potężną branżę papierosową Rosji. Do tej pory palić tu można było wszędzie, nawet w samolotach. Teraz Władimir Putin podpisał ustawę (informacja na portalu Kremla), zgodnie z którą Rosja wprowadza u siebie ograniczenia wymagane przez konwencję WHO (Światowa Organizacja Zdrowia). Moskwa ratyfikowała dokument w 2008 r, ale dopiero teraz zdołała uchwalić odpowiednio ostre przepisy. Wchodzą one w życie 1 czerwca tego roku i 1 stycznia 2014 r (główne zakazy palenia m.in. w samolotach).
Ustawa wprowadza zakaz palenia w miejscach publicznych (m.in. restauracjach, barach, szpitalach, szkołach, sanatoriach, na dworcach oraz w samolotach i pociągach dalekiego zasięgu.. Można palić w swoich mieszkania a w miejscach pracy muszą powstać specjalne palarnie. Na ulicach palacze mogą znajdować się nie bliżej niż 15 m od przystanków komunikacji publicznej.
Ustawa nie dopuszcza też używania tzw. e-papierosów (urządzenie podłączone do komputera i dawkujące niewielkie ilości nikotyny). Od przyszłego roku znikną też reklamy papierosów w mediach i na ulicach. Koncerny papierosowe nie będą mogły sprzedawać swoich akcji oraz produkować prezentów ze swoim logo.
Dozwolone pozostanie natomiast żucie i wąchanie tabaki. Na razie nie ogłoszono jeszcze jakie kary grozą za naruszenie ustawy. Odpowiednie rozporządzenie ma się pojawić do połowy roku.
Według badania firmy monitorujących rynek konsumenci Rosji, nowe prawo pozbawia rosyjskich kioskarzy ok. 40 proc. zarobków, bowiem prawo handlu artykułami tytoniowymi będą miały tylko sklepy o określonej powierzchni. Rosyjskie supermarkety zyskają na tym już w tym roku ponad 35 mld dol..