Dyrekcja i przedstawiciele ok.4 tys. zatrudnionych porozumieli się w ubiegłym tygodniu co do planu zamknięcia zakładu, produkującego model Mondeo, znany w USA pod nazwą Fusion. Uzgodniona wysokość oznacza, że każdy z nich może liczyć na przeciętnie 187 500 dolarów.
Trwają nadal negocjacje o wysokości odpraw dla 300 pracowników umysłowych.
Ford zapłaci mniej od General Motors, który za zamknięcie fabryki w Antwerpii wypłacił 2600 pracownikom około 27 mln dolarów, czyli średnio po 202 700 dolarów.
Koncern z Dearborn ogłosił w końcu października plan likwidacji fabryki w Genk i dwóch w Wielkiej Brytanii, aby zmniejszyć straty w Europie, gdzie spadek gospodarczy zaszkodził popytowi na nowe samochody.
Najnowsze dane z Brukseli wskazują, że luty był najgorszym miesiącem od 23 lat. Ford i GM straciły w 2012 r. po 1,8 mld dolarów, Ford spodziewa się w tym roku straty 2 mld. Jego prezes Alan Mulally nie wykluczył dalszego zmniejszenia mocy produkcyjnych i innych działań, gdyby sytuacja w Europie pogarszała się.