Odnotowany przez Bogdankę wynik, choć słabszy niż rok wcześniej, jest i tak lepszy od prognoz analityków. Ankietowani przez agencję Reuters eksperci szacowali, że w badanym okresie spółka zarobi maksymalnie 61 mln zł. Prognozy takie spowodowane były niższym wydobyciem. Już miesiąc temu Bogdanka ogłosiła, że w pierwszym kwartale 2013 r. wydobyła 2,03 mln ton węgla wobec 2,18 mln w analogicznym okresie rok wcześniej.
- Spadek przychodów ze sprzedaży węgla jest pochodną mniejszej ilości sprzedanego węgla (spadek o 10,74 procent), przy nieznacznie wyższej jednostkowej średniej cenie sprzedaży - czytamy w komunikacie spółki. Mniejszy od spodziewanego przez analityków spadek zysku może wynikać z tego, że rynek przeszacował koszty, jakie poniosła spółka.
- Wynik jest lepszy od oczekiwań. Zakładałem, że koszty będą wyższe. Spodziewałbym się jednak neutralnej reakcji kursu, bo sytuacja makro nadal nie sprzyja - powiedział szef działu analiz DM BZ WBK Paweł Puchalski.
Zarząd Bogdanki spodziewa się, że w tym roku będzie musiał obniżyć ceny węgla dla swoich największych odbiorców. Ceny węgla znalazły się pod presją, a sporo surowca musiało trafić na poczet zapasów zamiast do odbiorców wraz z nadejściem spowolnienia gospodarczego.
Spółka zapowiada dywidendę i skok wydobycia
- Należy się spodziewać dywidendy z zeszłorocznego zysku, ale rekomendacja zarządu w tej sprawie będzie gotowa dopiero pod koniec maja – powiedział po ogłoszeniu wyników Zbigniew Stopa, prezes Lubelskiego Węgla Bogdanki. Prezes dodał, że dywidenda nie powinna być niższa niż ubiegłoroczne 4 zł na akcję.