Utworzenie grupy polskich, przemysłowych partnerów to dodatkowy atut włosko – brytyjskiego koncernu w drugiej fazie negocjacji technicznych z MON. W helikopterowym przetargu dekady - rozstrzygniecie konkursu na dostawy 70 helikopterów transportowych, ratowniczych i morskich, w przyszłym roku - AW rywalizuje z dwoma światowymi potentatami: Sikorsky Aircraft i Eurocopterem.
- Włączenie krajowego przemysłu do prac projektowych i rozwojowych oprócz maksymalnej polonizacji produktu powinno umożliwić wyposażenie śmigłowca AW149 w systemy awiniczne i uzbrojenie zgodne z wojskowymi wymaganiami - twierdzi Nicola Bianco, dyrektor zarządzający PZL-Świdnik.
Polski wkład
Polska Grupa Przemysłowa związana z AW149, której celem jest opracowanie różnych wersji helikoptera, już skupiła 19 biznesowych partnerów. Porozumienia o współpracy AgustaWestland zawarła z czołówką branży zbrojeniowej, m.in. WB Electronics, Bumarem Elektronika, Zakładami Mechanicznymi Tarnów, Wojskowym Centralnym Biurem Konstrukcyjno-Technologicznym, Radiotechniką Marketing, Instytutem Lotnictwa oraz łódzkimi Wojskowymi Zakładami Lotniczymi nr 1.
Włoski producent, który w przetargu startuje ze swoją najnowszą konstrukcją, jeszcze bez bojowego przetracia, zapewnia, że dołoży starań, aby wyposażyć śmigłowiec w sprawdzone uzbrojenie oraz systemy awioniczne produkowanych przez polski przemysł.
Technologie od Głuszca
PZL-Świdnik chce odwołać się tu do doświadczeń zdobytych wcześniej poczas współpracy z warszawskim Intytutem Technicznym Wojsk Lotniczych, w ramach programu Głuszec – budowy uzbrojonej wersji polskich helikopterów Sokół. Firma twierdzi, że z pewnością doprowadzi do integracji na śmigłowcu AW149 rozwijanego i produkowanego w Polsce sprzętu, w tym m. in. nahełmowego systemu celowniczego „Orion" skonstruowanego przez PZL-Świdnik i ITWL na potrzeby Głuszca.