Reklama
Rozwiń

Polskie ceny zaporowe

Elektronika, ubrania i kosmetyki są w polskich sklepach nawet o połowę droższe niż na bogatym Zachodzie.

Publikacja: 11.03.2014 04:07

Polskie ceny zaporowe

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik SM Sławomir Mielnik

Nasze dochody od  krajów Zachodu dzieli przepaść. Ceny także. Tyle że zarabiamy o wiele mniej niż Amerykanie czy Niemcy, a za wiele towarów płacimy zdecydowanie więcej.

Na przykład w USA elektronikę można kupić o 35 proc., a markowe ubrania o 55 proc. taniej niż w Polsce. To wniosek z raportu firmy PayPal, obsługującej transakcje. W Niemczech gry i zabawki są tańsze o połowę, podobnie odzież. Ta najtańsza jest w Wielkiej Brytanii – ceny są tam średnio o 65 proc. niższe niż u nas.

Różnice w cenach zdecydowanie nie odzwierciedlają poziomu zamożności. PKB, mierzony siłą nabywczą dochodów, sięga w USA 50 tys. dol. na osobę, w Niemczech 40 tys., podobnie jak w W. Brytanii, Francji czy Japonii. ?W Polsce to ledwo 21 tys. dol.

65 proc. taniej niż w Polsce można kupić ubrania tych samych marek w sklepach brytyjskich

Największe różnice na niekorzyść polskich konsumentów widać w przypadku towarów luksusowych, ale także żywności z importu. – Jest drożej i gorzej – mówi wprost Agnieszka Górnicka, prezes firmy doradczej Inquiry. Jej zdaniem potężne różnice wynikają z rozmiarów rynku. – Mniejszy obrót firmy rekompensują sobie wyższymi marżami. Handel też jest mocno rozdrobniony – brak silnego lidera nie pozwala wymusić na dostawcach obniżek.

Większość producentów elektroniki, kosmetyków czy ubrań nie odpowiedziała na nasze pytania o przyczyny różnic. – Nie udzielamy informacji na temat struktury kosztów naszych produktów – ucina Piotr Papaj, rzecznik polskiego oddziału Sony.

– Koordynacja cen nie jest łatwa, szczególnie gdy sprzedaje się produkty np. w 50 różnych krajach. Nakłada się na to wiele czynników: umowy z różnymi klientami nie są takie same, różne też są cła, VAT i inne podatki, takie jak chociażby podatki ekologiczne – wyjaśnia Tomasz Nowak, dyrektor w warszawskim biurze Simon–Kucher & Partners.

Dlatego np. Apple może u nas windować ceny swoich produktów tak bardzo, że wyższe są tylko w Azji.

Ceny byłyby pewnie niższe, gdyby większa była konkurencja. Ale nasz system gospodarczy tego nie ułatwia. – Wciąż mamy za wysokie podatki i zbyt wiele różnych koncesji, zezwoleń. Konsekwencje ponosimy wszyscy, ?a jedną z nich są zawyżone ceny – mówi Andrzej Sadowski, wiceprezydent Centrum im. Adama Smitha.

Czytaj więcej: W Warszawie drożej niż w Berlinie i Londynie

Nasze dochody od  krajów Zachodu dzieli przepaść. Ceny także. Tyle że zarabiamy o wiele mniej niż Amerykanie czy Niemcy, a za wiele towarów płacimy zdecydowanie więcej.

Na przykład w USA elektronikę można kupić o 35 proc., a markowe ubrania o 55 proc. taniej niż w Polsce. To wniosek z raportu firmy PayPal, obsługującej transakcje. W Niemczech gry i zabawki są tańsze o połowę, podobnie odzież. Ta najtańsza jest w Wielkiej Brytanii – ceny są tam średnio o 65 proc. niższe niż u nas.

Biznes
UKE: Rynek telekomunikacyjny wyhamował. Rachunki w górę
Biznes
Roman Abramowicz sprzedał swój biznes Amerykanom. Od ręki dostanie 50 mln dolarów
Biznes
Samoloty FA-50 wreszcie z pociskami
Biznes
AI na Kongresie Statystyki Polskiej
Biznes
Nowy budżet UE, Niemcy naciskają na KE, Kanada stawia się Trumpowi
Biznes
Jaka przyszłość regionalnych sieci szerokopasmowych