Deutsche Bahn sporządziła raport o atakach na jej pracowników, głównie konduktorów i pracowników ochrony kolei. Z raportu wynika, iż w zeszły roku ofiarami przemocy fizycznej padło 1199 pracowników DB. Rok wcześniej takich przypadków zanotowano zaledwie 200.
Zdarzało się, iż pasażerowie opluwali, popychali a nawet bili pracowników niemieckich kolei. Na dworcu głównym w Kolonii mężczyzna poszczuł psa na pracowników ochrony. Pies biegał bez smyczy po terenie dworca. Właściciel nie reagował na upomnienia pracowników kolei. Efekt: jedna osoba w szpitalu z ranami szarpanymi uda i jeden aresztowany.
- Nasi koledzy to nie zwierzyna łowna - podkreślił Gerd Becht, odpowiedzialny w DB za kwestie bezpieczeństwa. - Nie będziemy tolerować przemocy - dodał. Władze koncernu - wspólnie ze związkami zawodowymi - szukają rozwiązania tego problemu. Planowane są szkolenia pracowników oraz zwiększenie liczby pracowników ochrony na dworcach, zwłaszcza podczas rozgrywek piłkarskich, kiedy to na mecze przyjeżdżają kibice. Poza tym większa ochrona jest – zdaniem kierownictwa – konieczna na dworcach, które znajdują się w pobliżu dyskotek i klubów. Szczególnie często dochodzi do incydentów w piątkowe wieczory, kiedy „podpici młodzi ludzie" wracają do domów – pisze „Süddeutsche Zeitung".