Na razie w Lubelskim Zagłębiu Węglowym fedruje tylko LW Bogdanka. Z uwagi na dobre warunki geologiczne występujące w tym regionie spółka radzi sobie znacznie lepiej od swoich konkurentów ze Śląska.
W jej ślady idzie firma PD Co, należąca do australijskiego Prairie Downs Metals, która od 2012 r. bada złoża na Lubelszczyźnie i chce wybudować kopalnię nieopodal Bogdanki. Inwestor przekonuje, że wydobycie może ruszyć w 2020 r., a cały projekt pochłonie ponad 2,5 mld zł. Jak dotąd spółka wydała na ten cel 20 mln zł.
– Prace w ramach naszej inwestycji nabierają tempa. Wierzę, że to przedsięwzięcie na lata da bardzo silny impuls do rozwoju w całym regionie i przyniesie wymierne korzyści nie tylko o charakterze ekonomicznym, ale i społecznym – przekonuje Janusz Jakimowicz, prezes PD Co.
Wydobycie w nowej kopalni może osiągnąć poziom ?6–7 mln ton węgla kamiennego rocznie. Dla porównania, w 2013 r. w całym kraju wydobyto 76,5 mln ton tego surowca. Obszar badany przez PD Co mieści się w obrębie czterech gmin: Cycowa, Wierzbicy, Siedliszcza i Urszulina w powiatach chełmskim i łęczyńskim.
Z analiz inwestora wynika, że zasoby te zapewnią zyskowną działalność planowanej kopalni na co najmniej 25–30 lat od rozpoczęcia produkcji. Natomiast pracę w nowym zakładzie znajdzie od 1,7 tys. do nawet 2 tys. osób.