Jednym z nich jest Hublot, który od 2006 r. pełni rolę oficjalnego czasomierza piłkarskich mistrzostw świata. Od roku 2008 szwajcarska firma dokonuje pomiarów również w czasie rozgrywek o prymat na Starym Kontynencie. Jak mówi prezes Hublota, Ricardo Guadalupe w rozmowie z „Financial Times", decyzja o zainwestowaniu w futbol osiem lat temu przyniosła firmie wymierny sukces. Dzięki wyeksponowaniu marki w czasie turniejów znacznie wzrosła jej rozpoznawalność wśród zamożnych klientów, w których celuje Hublot.
Firma nie ujawnia, ile kosztuje ją partnerstwo z FIFA i UEFA, ale przyznaje, że to kwota rzędu milionów dolarów. Sam tegoroczny mundial w Brazylii pochłonie 20 proc. jej rocznego budżetu przeznaczonego na cele marketingowe. Hublot wynajął m.in. w tym celu hotel na plaży Copacabana, w którym zamierza podjąć 1 tys. gości w czasie turnieju.
Producent nie poprzestaje jednak wyłącznie na promowaniu swojej marki w czasie najważniejszych piłkarskich imprez. Firma podpisała również kontrakty z Bayernem Monachium, Juventusem i Paris Saint-Germain, jak również z – jak sama określa – „legendami gry", wśród których znaleźli się Pele, Jose Mourinho i trener reprezentacji Anglii, Roy Hodgson.
Na związkach z futbolem promuje się jednak nie tylko Hublot. W kwietniu br. TAG Heuer podpisał umowę z Portugalczykiem Cristiano Ronaldo, występującym na co dzień w barwach Realu Madryt. Partnerem Manchesteru United jest Bulova, z kolei Maurice Lacroix współpracuje z FC Barceloną.