Nową propozycją państwowy operator chce zdobyć klientów, po których większość firm ubezpieczeniowych dziś nie sięga. Poczta Polska (PP) celuje bowiem w miejscowości liczące do 50 tys. mieszkańców i we wsie. – Większość firm ubezpieczeniowych w ogóle tam nie dociera, bo nie mają sieci tak rozległej jak my – mówi Zbigniew Baranowski, rzecznik PP. Jak tłumaczy, jednym z największych aktywów spółki jest gęsta sieć dostępu do odbiorców poprzez listonoszy czy placówki pocztowe. – Chcemy wykorzystać ten potencjał.
Włoski wzór
Poczta ma już prawie 9 tys. licencjonowanych sprzedawców ubezpieczeń. Sieć sprzedaży polis liczy 430 placówek. Docelowo ma ich być 1000. Składać się będzie na nie 640 tzw. pocztowych stref finansowych i 360 mikrooddziałów Banku Pocztowego. Polisy oferują również listonosze.
PP w IV kwartale 2013 r. wprowadziła sprzedaż ubezpieczeń komunikacyjnych przy użyciu specjalnej aplikacji. Oferuje je już 500 listonoszy wyposażonych w smartfony.
– Użycie tego narzędzia pozwala na osiągnięcie dużej dynamiki sprzedażowej. W kolejnym etapie planowane jest rozszerzenie sprzedaży o ubezpieczenia mieszkań i domów – mówi Baranowski.
Poczta ma również ubezpieczenia rolne, a wkrótce zaproponuje polisy na życie i turystyczne. W PP tłumaczą, że zmiany są efektem strategii, która zakłada rozwój perspektywicznych segmentów biznesu w odpowiedzi na spadki przychodów w tradycyjnym rynku listowym. Ubezpieczenia mają być istotnym dodatkowym źródłem przyszłych dochodów firmy.